Dodany: 12.01.2013 22:06|Autor: Rudith

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Cwaniary
Chutnik Sylwia

3 osoby polecają ten tekst.

Tylko zemsta cię wyzwoli


Halina Żyleta – ciężarna wdowa, tatuaże na rękach, zamiłowanie do wódki, praca: pisanie fałszywych komentarzy w Internecie („płacą dziewięćdziesiąt groszy za dobry i złoty pięćdziesiąt za zły”*).
Celina Cios - sprzedawczyni ekskluzywnej odzieży, talent: znajdowanie sobie nieodpowiednich chłopaków („bo to jeden okazał się safandułą, drugi bankrutem, trzeci impotentem, a czwarty ledwo się kimkolwiek okazał, zwiał za granicę”**).
Stefania Karwowska – mężatka, twarz znaczona śladami po biciu: fioletowymi siniakami, szwami na wardze. Praca: własny salon kosmetyczny. Lubi wyglądać ładnie.
Bronka – szykowna pani adwokat. Atrybuty: garsonki, szpilki, wypielęgnowane dłonie i land rover. Jada w barach mlecznych.

Oto bohaterki nowej powieści Sylwii Chutnik, „Cwaniary”. Bohaterki niejednoznaczne, wrażliwe na niegodziwości nowoczesnego świata, silne i umiejące walczyć o rzeczywistość, w jakiej chciałyby żyć. Halina i Celina są jeszcze młode, ale już straciły swoich mężczyzn: Antek – chłopak Haliny - został pobity na śmierć przez wynajętych przez dewelopera zbirów. Chłopak Celiny zginął potrącony samochodem niewiadomego sprawcy. Teraz jedynym celem dziewczyn jest zemsta – zemsta na osobistych wrogach, ale i na wszystkich mężczyznach odpowiedzialnych za niesprawiedliwość świata. Za pomocą noży i tasaków wymierzają ład i porządek na ulicach Warszawy. Brutalność i przemoc zwalczają tymi samymi metodami. Łowią chuliganów, zepsutą młodzież, brutalnych mężów. Oczyszczają miasto ze zbędnych i najgorszych elementów. To kobiety mocne, trzymają się razem i wiedzą, że mogą na siebie liczyć. Są odtrutką na głupie, raczej monotonne postacie kobiet pojawiające się w literaturze popularnej. Toczą beznadziejną walkę, ale nie poddają się do samego końca. To dziewczyny, z którymi można się identyfikować i którym chce się kibicować w ich misji.

To również książka o monotonii i prozie życia – odnajdziemy w niej bliskie nam doświadczenia i emocje – o czyszczeniu grobów na cmentarzu, o tipsach w salonie kosmetycznym, o kiepskim jedzeniu w tanich restauracjach. Na tym tle powstaje również intryga kryminalna – oto dziewczyny postanawiają zemścić się na deweloperze, który doprowadził do wyburzania starych kamienic, by stawiać nowoczesne apartamentowce, na tym samym, który przyczynił się do śmierci Antka. Wraz z babcią Haliny oraz grupą przyjaciół przeprowadzają skomplikowaną akcję.

Przyjaźń, honor, historia – bez patosu, bez wielkich haseł; zamiast narodowo-wyzwoleńczej paplaniny Chutnik przytacza „Warszawskie ballady podwórzowe” czy „Śpiewnik dawnej Warszawy”. Przechadzamy się po Warszawie zepchniętej już na margines, trochę niereprezentacyjnej – Warszawie rozpadających się kamienic, bazarów, budek z warzywami. Poznajemy bolesną historię unowocześniania się miasta. Luksusowe domy ze szkła dosłownie wyrastają tu same z siebie na ruinach dawnych, pamiętających wojnę kamienic. To miasto, które chce zapomnieć o swojej bolesnej historii, pozbyć się wszystkiego, co nieestetyczne i niepasujące do wizerunku nowoczesności.

„Cwaniary” to karykatura miasta postmodernistycznego, może jednak w opisie Chutnik zbyt krwiożerczego i konsumpcyjnego; to miejsce będące we władaniu szarej masy, obojętnych na wszystko ludzi. Przejaskrawione opisy brutalności i tępoty współczesnych mieszkańców kontrastują tu z portretami mądrych i szlachetnych ludzi ceniących historię i porządek, ludzi, którzy coraz mniej się liczą.

Chutnik przedstawia nieustanną i odwieczną walkę starego z nowym. W tej walce stare przegrywa, zostaje naturalną koleją rzeczy wyeliminowane i zapomniane. Miasto, zabytkowe budynki, niedzisiejsi mieszkańcy odchodzą w niepamięć.

„Cwaniary” – powieść o zemście, o miłości do miasta, o niezgodzie na nowoczesną bylejakość nie tylko miejskiego krajobrazu i ludzi w nim żyjących, ale również podejścia do ideałów, wartości, dla których warto poświęcić rzeczy najważniejsze. To również powieść o tym, że nie należy się bać. Strach można przezwyciężyć, mając u boku prawdziwych przyjaciół. Siła i agresja bohaterek odzwierciedlają ich silną psychikę. Po niejednej bójce myślą, że to już koniec, że to już ostatni raz upadają na beton. Aż nagle przychodzi moment, że skądś pojawia się siła, która pozwala im przetrwać. Nie poddają się szaremu, byle jakiemu życiu. Nie godzą się na świat, który je odrzuca, który odwraca wzrok. Za ten bunt przyjdzie im jednak zapłacić wysoką cenę.





---
* Sylwia Chutnik, „Cwaniary”, wyd. Świat Książki, 2012, s. 25.
** Ibidem, s. 65.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2295
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: