Taka dobra a nieznana.
Oceniłem tę książkę na 6. Jak dla mnie jest idealna absolutnie nic jej nie brakuje. Napisana prostym zrozumiałym językiem ukazuje kulisy funkcjonowania związku radzieckiego. Autor, czyli Władimir Bukowski to osoba, która nie mogąc znieść zakłamania hipokryzji i absurdów rządzących postanowił rozpocząć walkę, przez co często trafiał do więzień i obozów a także był wielokrotnym pacjentem szpitali psychiatrycznych opisuje ze szczegółami życie w tych instytucjach. Książka pełna ironii cynizmu ciekawych opowiastek i anegdot z rzeczonych czasów a także humoru. Aż dziw bierze jej mała popularność.
Może przytoczę na koniec cytat "Zrodziła (maszyna do pisania) całkiem nową formę wydawnictwa-samizdat: sam piszę, sam redaguję, sam cenzuruję, sam wydaję, sam kolportuję i sam za to odsiaduję."
(Władimir Bukowski, I powraca wiatr...,przeł. Andrzej Mietkowski, wyd. Res Publica, 1990, s.102)