Żywot i przygody hrabi Józefa Gabriela Gozdzkiego
Czas akcji tych dwóch opowiadań Józefa Ignacego Kraszewskiego to II połowa XVIII wieku, a ich głównym bohaterem jest wojewodzic Józef Gabriel Gozdzki. To szlachcic-awanturnik, znany zawadiaka i rębajło.
Akcja pierwszego opowiadania toczy się w okresie saskim (czasy wojny siedmioletniej). Marszałek wielki koronny Franciszek Bieliński publicznie ubliża ojcu Józefa Gabriela Gozdzkiego; ten, nie mogąc znieść obelgi, jaka spotkała rodzica, pewnej nocy atakuje powóz Bielińskiego i rzuca mu w twarz rękawicę. Czyn tenjest poważną obelgą wobec wysokiego urzędnika publicznego. Tytułowy bohater musi uchodzić z kraju. Zaciąga się do armii pruskiej, do regimentu dowodzonego przez swojego krewnego, niejakiego Małachowskiego. Prusy rządzone są wówczas przez króla Fryderyka II Hohenzollerna (Fryderyka Wielkiego) i prowadzą wojnę z Austrią. Gozdzki pragnie jak najszybciej odznaczyć się i zyskać sławę. Niestety Małachowski nie powierza mu odpowiedzialnych zadań, chcąc, aby krewniak przede wszystkim ćwiczył się w rzemiośle wojskowym. Pewnego dnia Józef Gabriel, będąc na patrolu, wbrew rozkazom podstępem bierze do niewoli liczny oddział Austriaków. Nie wie, iż za czyn ów grozi mu szubienica... Dlaczego? Czy z tarapatów tych bohater wyjdzie obronną ręką? W jaki sposób zakończy się dla niego ta przykra historia?
Kilka lat po opisanych wyżej wydarzeniach rozgrywa się akcja "Pana starosty kaniowskiego". Tym razem Józef Gabriel Gozdzki wchodzi w konflikt z tytułowym starostą. A jest nim dumny i wpływowy magnat, pan Mikołaj Bazyli Potocki, z historii znany jako głośny awanturnik, okrutnik, warchoł, sprawca szeregu gwałtów, rabunków i zabójstw. W czasach mu współczesnych budził autentyczną grozę. Pan Potocki nie zdaje sobie sprawy, z jak przebiegłym przeciwnikiem przyjdzie mu walczyć. Główną przyczyną tego konfliktu, który potrwa dwa lata, jest żona starosty, Marianna Potocka z domu Dąbrowska. Jakie będą jego skutki? Kto okaże się zwycięzcą? I jak potoczą się dalsze bohaterów?
Główną tematyką obu opowiadań są historie z życia wojewodzica Jana Gabriela hr. Gozdzkiego. W tle natomiast autor ukazuje oblicze społeczno-obyczajowe Rzeczpospolitej szlacheckiej w II połowie XVIII wieku, a także życie codzienne i zwyczaje wyższych warstw społecznych zamieszkujących ówczesne państwo polsko-litewskie.
Opowiadania są krótkie, lecz treściwe. Jak najbardziej godne polecenia wszystkim sympatykom twórczości "Bolesławity". I nie tylko im. Każdy, kto lubi literaturę o tematyce historycznej, powinien je przeczytać. Będą one dlań doskonałą literaturą uzupełniającą.
Serdecznie polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.