Dodany: 23.08.2007 09:39|Autor:

Książka: Cuda Ojca Pio
Allegri Renzo
Notę wprowadził(a): Jedydiana

z okładki


Renzo Allegri, pisarz, dziennikarz i krytyk muzyczny. Obecnie pełni funkcję głównego redaktora działu widowisk w tygodniku "Noi", drukowanym przez wydawnictwo Silvio Berlusconi Editore. Jest autorem głośnych wywiadów i reportaży, tłumaczonych na kilka języków. Spośród jego książek wielkim zainteresowaniem czytelników cieszyły się między innymi: "Cronista all'inferno" (1990); "La vera storia di Maria Callas" (1991) i bestseller "Padre Pio, l'uomo della speranza".

Niniejsza książka opisuje wszystkie te zjawiska, które do San Giovanni Rotondo przyciągały tłumy i o których mówiono jako o "cudach Ojca Pio": stygmaty - krwawiące przez pięćdziesiąt lat rany, których żadnemu z lekarzy nie udało się wyleczyć bądź wyjaśnić; tajemniczy zapach roztaczający się wokół osoby zakonnika; temperatura ciała osiągająca 48,5 stopnia Celsjusza, nigdy przedtem nie odnotowana w historii medycyny; zdolność odczytywania myśli innych osób i przepowiadania przyszłości; ekstazy; rozmowy z umarłymi; wizje istot nadprzyrodzonych; nadzwyczajny dar nawracania (jak w przypadku kilku słynnych postaci ze świata kultury); wreszcie niezliczone i głośne uzdrowienia. Wszystko to zostało opowiedziane językiem jasnym i potoczystym. Zaskakujące fakty, relacje naocznych świadków, pamiętniki, listy, poufne sprawozdania składają się na mozaikę zdarzeń racjonalnie niewytłumaczalnych, a przy tym niesamowicie wciągających.

"Brat ze stygmatami" spędzał większą część swojego czasu w konfesjonale. Nie wygłaszał ani kazań, ani wykładów, ani też nie był misjonarzem. Wysłuchiwał spowiedzi osób zwracających się do niego o duchową poradę. Był "lekarzem dusz". Każdego dnia przy konfesjonale Ojca Pio dokonywały się nawrócenia, nadzwyczajne cuda, które na zawsze pozostaną w ukryciu przed ciekawością ludzką. Czasami jednak, kiedy dotyczyły one bardzo znanych osób, działy się jakby na oczach ludzi, stawały się publiczną tajemnicą.

"Ojcze, nie wierzę w Boga" - powiedział mu kiedyś pewien mężczyzna. "Cóż, mój synu, za to On wierzy w Ciebie" - odparł mu z uśmiechem Ojciec Pio. Inny znowu rzucił mu się do stóp i z twarzą w dłoniach powtarzał: "Ojcze, strasznie zgrzeszyłem". Zakonnik, głaszcząc penitenta po włosach, powiedziedział: "Moj synu, zbyt dużo Go kosztowałeś, by Cię teraz miał opuścić".

[Wydawnictwo WAM, Kraków 1996]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 981
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: