Dodany: 24.07.2012 13:44|Autor: paulas

nota wydawcy


Tak potoczyło się moje życie - życie wspaniałe, okrutne i bezlitosne... Między piekłem a niebem. Pewnie dlatego tak rozumiem słowa Stanisława Wyspiańskiego, który w liście do Karola Maszkowskiego pisał m.in.: „A tylko człowiek cierpiący może być zdolny do tworzenia czegoś...". Wiem coś o tym. Najpełniej śpiewałam scenę śmierci w Cyganerii, kiedy umarła mi siostra, najpiękniej śpiewałam IX Symfonię Beethovena, kiedy Maciek był w agonii, jakże przejmująco śpiewałam koncert, kiedy umierała moja ukochana mama... I dlatego wiem, że Wyspiański miał rację - cierpienie i ból wyzwalają wielką siłę twórczą. Chciałoby się nią uspokoić tamto cierpienie.
Mogę powiedzieć na pewno - jestem człowiekiem spełnionym. I spełnionym artystą. Wiem, ile osiągnęłam, jak wysoko udało mi się wejść. Wiem, co zrobiłam przez tyle dekad pracy artystycznej; znam smak znakomitych pochwalnych recenzji, zbieranych w wielu krajach. I brzmienie zachwytu zwykłych ludzi, kochających muzykę. Mówiących o ciarkach idących po plecach. O mrówkach. Nieraz sobie myślałam, że ten element można by dołączyć do definicji talentu.

[Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 264
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: