Dodany: 18.06.2012 21:05|Autor: Maikeru650

Harlan Coben - ,, W głębi lasu,,


,, Kiedy wróciłem do domu, Cara jeszcze spała. ucieszyłem się. Położyłem ją do łóżka i graliśmy w jej nową ulubiona grę w ducha. Duch to w zasadzie połączenie zabawy w chowanego i berka. Jedna osoba sie chowa. Kiedy zostaje znaleziona, próbuje dogonić szukającego, zanim zdąży wrócic do bazy. Nasza wersja tej zabawy była jeszcze głupsza, ponieważ bawiliśmy się w nią w łóżku, co poważnie ograniczało liczbę kryjówek i szanse powrotu do bazy. Cara chowała sie pod kołdrę, a ja chowałem głowę pod poduszkę. Udawała równie dobrze jak ja. Czasem ukrywałem się, przysuwając moją twarz do jej twarzy, żeby ujrzała mnie, gdy tylko otworzy oczy. Oboje zaśmiewalismy sie jak... no, jak dzieci. To głupia zabawa, z której Cara szybko wyrośnie- czego żałowałem. Zanim przyszła Greta, używszy klucza, który dałem jej przed laty, byłem tak pochłonięty zabawą z córką, że prawie o wszystkim zapomniałem- o młodych gwałcicielach, dziewczętach znikających w lasach, seryjnych mordercach podrzynających gardła, szwagrach zawodzących zaufanie, pogrążonych w żałobie ojcach grożących małym dziewczynkom. Jednak brzęk kluczy przy frontowych drzwiach przypomniał mi o tym wszystkim.
- Muszę iść-powiedziałem do Cary.
- Jeszcze raz- poprosiła.
- Przyszła ciocia Greta. Muszę z nią porozmawiać, dobrze?
- Jeszcze raz! Proszę!
Dzieci zawsze proszą o jeszcze jeden raz. A jeśli ulegniesz, będą prosiły bez końca. Jeśli raz ustąpisz, nigdy nie przestana.
Dlatego powiedziałem: ,,Dobrze, jeszcze raz''.,,

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 443
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: