Dodany: 12.08.2007 10:19|Autor: cheyenne

z okładki


- Stawka mija zakręt - informował głośnik. - Na prostą wyprowadza Albatros, słabnie Dobór...
- Gdzie on idzie, ten kretyn, na duże koło...!
- Zamknęli go! Dał się zamknąć...!
- Albatros, Martyna, polem finiszuje Herezja...
- Herezja!!! – wrzasnęłam z całej duszy. – Dawaj, Herezja!!!
- Dawaj Albatros!!! – mówił głośnik beznamiętnie. – Albatros Herezja, Albatros Herezja, Herezja Albatros....
Herezja szła, jakby miała skrzydła. Trzy długości przed Albatrosem Szczudłowski obejrzał się i ściągnął konia.
- Czego ją trzymasz, kretynie?! – zawyłam dziko.

[Polski Dom Wydawniczy, 1992]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2496
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: szpula 13.11.2007 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: - Stawka mija zakręt - in... | cheyenne
"Z okładki" to mi się podobają konie...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: