Dodany: 11.08.2007 12:57|Autor:
nota wydawcy
[Tom 2]
Psy kąsają, karawana jedzie dalej...
Ruszyła. Zorganizowana przez Koniasza, najemnika nad najemników. Mistrza w swoim fachu, straceńca o poharatanej duszy i pokrytym bliznami ciele.
Jest sprytny, świetnie wyszkolony, wykształcony, inteligentny, skryty. Bezwzględny zabójca i podstępny strateg, a jednocześnie człowiek honoru, w którym domyślać się można całych pokładów wrażliwości. Galerii barwnych postaci dopełniają jego malowniczy kompani i towarzyszące im kobiety. Bo nawet w mocnej męskiej prozie nie może zabraknąć wątków miłosnych.
Koniasz podjął się wykonania zadania - zdawałoby się - niewykonalnego, skoro potężny władzą i bogactwem przeciwnik nie zawahał się przed sprzątnięciem z tego świata mocodawcy najemnika. Ma doprowadzić karawanę osadników do nowego świata.
Jeśli czytaliście pierwszy tom, wiecie, że ktoś dwoił się i troił, by przeszkodzić w przygotowaniu i przeprowadzeniu przedsięwzięcia. I nadal nie ustaje w wysiłkach. Ruszył wyścig z czasem i zdecydowanym na wszystko wrogiem… Ruszyła karawana...
[Wydawnictwo Fabryka Słów, 2007]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.