"Inżynier Szeruda" nie jest powieścią regionalną. Jej akcja może dziać się wszędzie; nie tylko w Polsce lecz i poza Polską. Porusza ogólnoludzkie zagadnienie poczucia krzywdy, pragnienia zemsty i zdolności przebaczania zła. Przedstawia człowieka cierpiącego na kompleks małej wartości, Jego usiłowania zdobycia jakiejkolwiek rekompensaty, utrzymanie się na powierzchni życia, jego załamania i wzloty, walkę między poczuciem obowiązku a pragnieniem zemsty, rozpaczliwe szukanie wyjścia z matni a jasne odkrycie, że koło nas są ci "po prostu ludzie", których szukamy.

Główna akcja dzieje się w obrębie dwunastu dni. W pierwszych sześciu dniach — to walka z pożarem w kopalni i walka człowieka z poczuciem swojej małej wartości. W następnych sześciu dniach — to walka o życie zasypanej załogi w kopalni, jej nieludzki wysiłek, by się nie załamać i wytrwać do ostatka w obliczu nadchodzącej śmierci, a z drugiej strony zaś walka tych "po prostu ludzi" z załogi ratunkowej, by swych towarzyszy wyratować, i rozpaczliwe łamanie się człowieka z poczuciem własnej klęski i bezsilności.

Książka ta pragnie wskrzesić w człowieku wiarę w człowieka i w jego wartości ludzkie*.


---
* Nota wydawcy, w: Tadeusz Dołęga-Mostowicz, "Ich dziecko", Towarzystwo Wydawnicze "Rój", Warszawa 1937, s. 378.