Dodany: 20.03.2004 09:29|Autor: bazyl3

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Cesarzowa Orchidea
Min Anchee

bez tytułu


7/10

Pani Min upodobała sobie chyba pisanie "pseudo" pamiętników. "Cesarzowa Orchidea" jest bowiem, podobnie jak "Wyznania gejszy", utrzymana w konwencji kobiecego dziennika czy raczej zapisków, bo wydarzenia nie są datowane.

O czym w skrócie książka opowiada? Jest to historia Cu-si (Cixi, Yehonali), jednej z 6 nałożnic cesarza Xianfenga (Wen Zonga) z dynastii Qing, ostatniej rządzącej w Chinach przed rewolucją komunistyczną. Wraz z nią jako narratorką poznajemy nie tylko jej osobiste przeżycia (wybór na nałożnicę, pobyt w Zakazanym Mieście, urodzenie syna, śmierć małżonka i konsekwencje tych wydarzeń), ale także, niejako w tle, historię Państwa Środka na przełomie XIX wieku. Dużo zawartych w powieści informacji (zwyczaje, etykieta dworska, religia, kultura) powoduje, że książka Min staje się, oprócz rozrywki, źródłem informacji. A dla lubiących politykę, pięknie przedstawiona sieć intryg na dworze cesarza (walka o stołki, wszechobecne szpiegostwo, pilnowanie własnego tyłka etc.).

Ale, oczywiście muszę też wtrącić swoje ale... :)) Po pierwsze nie należy do końca bezkrytycznie wierzyć autorce. Wiadomo bowiem, że każda fabularyzowana biografia dopuszcza pewną dowolność w manipulowaniu faktami (a tu IMO prawda historyczna jest na dość dalekim miejscu). Po drugie postać Cixi skreślona ręką Min dosyć poważnie odbiega od jej historycznego wizerunku. Jest to IMO próba ukazania cesarzowej (została nią po urodzeniu syna Tongzhi (Mu Zonga)) z "ludzką twarzą", co osobiście mnie drażniło. Po trzecie postacie występujące w książce widziane oczami Cu-si oceniono jednostronnie (ja wiem, że jak pamiętnik to inaczej nie powinno być, ale...) i przez to są jakieś płaskie. Po czwarte tłumaczenia dokonywało dwoje ludzi (pewnie by przyśpieszyć wydanie) i druga część (nomen omen tłumaczona przez mężczyznę ;)) ) odstaje pod tym względem od pierwszej - in minus. I po piąte wreszcie - hollywoodzka końcówka. Czy jak jakiemuś pisarzowi/rce uda się sprzedać prawa do sfilmowania książki (u Min "Czerwona Azalia" - MGM) to resztę musi pisać tak, żeby od razu mogła wchodzić na ekran (vide post o Cobenie)? Bez sensu.

Mimo wszystkich tych zarzutów - gorąco polecam. A jako lekturę uzupełniającą polecam pamiętniki ostatniego cesarza Chin - Pu I, ostatnio wznowione chyba przez Libros (też sobie przypomnę). Dodać należy, że Cixi żyła jeszcze i jest w nich wspomniana.

PS. Na obwolucie "Cesarzowej..." wydawca zamieścił info "(...) sfabularyzowana historia pierwszych trzydziestu lat życia ostatniej chińskiej cesarzowej (...)". Jak to ostatniej? Do końca dynastii Qing rządy sprawowało jeszcze 3. cesarzy i, o ile pamięć mnie nie myli, nawet podejrzewany o homoseksualizm Pu I "popełnił" małżeństwo. Wiem, że NTG, ale jakby ktoś mądrzejszy wyjaśnił ;)))).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6450
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: mekada 23.09.2004 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 7/10 Pani Min upodobał... | bazyl3
Nie rozumię tego zdania: "Pani Min upodobała sobie chyba pisanie "pseudo" pamiętników. "Cesarzowa Orchidea" jest bowiem, podobnie jak "Wyznania gejszy", utrzymana w konwencji kobiecego dziennika". Albo to zdanie jest źle sformułowane, albo autor zapomniał, zasugerowany reklamą na okładce książki, że "Wyznania Gejszy" są autorstwa Arthura Goldena.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: