Dodany: 17.03.2012 16:59|Autor: Linka93

"Nigdy w życiu", czyli moja reakcja na Grocholę


Jakie wrażenie wywarła na mnie jedna z najpopularniejszych pozycji Grocholi? Średnie, szczerze mówiąc. Nie będę ukrywać, że jest to książka, którą bez problemu da się przeczytać w jeden-dwa wieczory bez szczególnego skupienia i koncentracji. Ot, taka lekka historyjka do połknięcia z ciekawości. Jeśli to było zamiarem autorki - gratulacje, osiągnęła swój cel. Jeśli nie...

Fabuła książki jest dość prosta. Kobieta pod czterdziestkę zostaje porzucona przez męża, który odchodzi do innej (oczywiście młodszej i piękniejszej), będącej z nim w ciąży. Główna bohaterka, Judyta, zostaje z nastoletnią córką (która, jakżeby inaczej, przechodzi akurat okres buntu), bez mieszkania, za to ze śmieszną sumą pieniędzy, którą inwestuje w swoje "nowe życie".

Już po samym tym opisie można domyślić się banalności historii, jaką częstuje nas Grochola. Nie zachęca także początek (pierwszych 20 stron), napisany krótkimi zdaniami. Z niemałym trudem przebrnęłam przez nie, lecz potem, zamiast posługiwać się płynną, poprawną polszczyzną, byłam w stanie tylko dukać. Niestety, nikt nie wmówi mi, że jest to specyficzny styl autorki, bo pozostawia on jedynie wrażenie, że historia została opowiedziana "na odwal", a nie o to chyba chodziło. Nie wspomnę już o zakończeniu, które pozostawia wiele do życzenia w kwestii objętości (niecałe 3 strony) i zachowania głównej bohaterki...

Nie będę jednak aż tak surowa. Plusem jest, że Grochola zawarła w tej powieści kilka kwestii nie dość, że humorystycznych, to jeszcze pokazujących funkcjonowanie dzisiejszego świata i przekazujących prawdy życiowe. Przypadły mi też do gustu opisy przyrody, głównie okolicy nowego domu bohaterki i atmosfera, jaką one budują.

Podsumowując - myślę, że gdyby Grochola odpowiednio przemyślała i dopracowała całą historię oraz sposób jej przekazania, byłaby to naprawdę dobra powieść nie tylko dla trzydziesto- i czterdziestoletnich desperatek. Czy sięgnę po następne części? Owszem. Za 20 lat, kiedy będę miała nieszczęście być infantylną i porzuconą. Z dzieckiem.


[Recenzję opublikowałam wcześniej na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1525
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: