Dodany: 09.07.2007 13:03|Autor: anka_zurek

Życie w Jarosławiu


"Nasze młode lata" jest to druga pozycja po "Anus mundi" z trzytomowego zbioru wspomnień Wiesława Kielara.

W "Naszych młodych latach" autor w fascynujący sposób opisuje swoje przedwojenne życie, gdy jako kilkuletni, później nastoletni chłopiec wychowywał się w Jarosławiu. Książka jest również ciekawym opisem i charakterystyką miasta, w którym dorastał Kielar. Dla mnie jest to o tle niesamowite, że od dziecka mieszkam w tym powieściowym mieście i byłam naprawdę zachwycona, mogąc dowiedzieć się tylu rzeczy (np. w miejscu, gdzie teraz jest park, przed wybuchem II wojny znajdował się cmentarz) oraz móc dopasowywać miejsca opisane w książce do tych z rzeczywistości. A trzeba przyznać, że opisy są barwne, ciekawe, pozwalają czytelnikowi przenieść się w czasy poprzedzające wybuch drugiej wojny.

Jednak "Nasze młode lata" jest to także napisana w przystępny sposób historia życia Kielara i jego rodziny. Wakacje spędzane na wsi u wuja, który był księdzem, problemy w szkole, awanturniczy charakter, psikusy płatane rodzeństwu, częste przeprowadzki, zabawy z rówieśnikami, niechęć do nauki, wagary, bójki, długo wyczekiwane święta, wkradanie się do kina na zakazane filmy...

Dużym atutem są zamieszczone na końcu książki czarno-białe fotografie autora, jego rodziców i rodzeństwa.

Książka naprawdę niesamowita, pełna humoru, a jednak tak rzeczywista i realna. Polecam nie tylko rodowitym jarosławianom.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3859
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: olka76 25.12.2007 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nasze młode lata" jest t... | anka_zurek
Wspomnienia Wiesława Kielara mają wartość nieprzemijalną. W książce "Nasze młode lata" niczym na taśmie filmowej zatrzymała się przedwojenna, sentymentalna rzeczywistość malowniczego Jarosławia i okolic. Wraz z autorem odbywamy podróż w czasie od wczesnych lat jego psotnego dzieciństwa aż do chwili, gdy po wybuchu wojny,jako młody chłopak wraz z jarosławskimi kolegami zostaje aresztowany przez Gestapo.Po pobycie w więzieniu w Tarnowie zostanie wywieziony do Auschwitz, a przecież w więzieniu dziecięco naiwnie obmyśla, jak to będzie wcale nieźle być wywiezionym na lato na roboty do Niemiec i pasać krowy u jakiegoś bauera.
Myślę, że siłą książek Kielara jest zawarty w nich optymizm mimo wszystko i wiara w wartość życia, w ludzi, która z pewnością była jego osobistą cechą.
Poleciłabym tę książkę każdemu, kto przeczytał "Anus mundi" i poznał już Kielara jako więźnia nr 290.
Użytkownik: asienka__ 12.03.2008 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspomnienia Wiesława Kiel... | olka76
Owszem. Był człowiekiem bardzo pogodnym, nie załamującym się. Ja jednak polecam zacząć jego twórczość od "Naszych młodych lat". Ja tak zaczęłam, choć u mnie było to bardziej poznawanie krewnych.

A jeśli chodzi o zdjęcia, to nie ma ich we wszystkich wydaniach- ja mam u siebie pierwsze i nie ma ani jednego zdjęcia.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: