Dodany: 30.01.2012 21:44|Autor: Michael Glomb

Wśród ścieżek czasu


"Tropiciel" jest początkiem nowego cyklu Orsona Scotta Carda i jednocześnie moim pierwszym spotkaniem z tym uznanym pisarzem. Spotkaniem, jak się okazało, niezwykle zajmującym i ożywczym, gdyż trudno znaleźć równie błyskotliwą mieszankę fantasy oraz science fiction.

Z pierwszych stron książki wyłania się z pozoru błaha opowieść o górskim chłopcu Riggu, który po nagłej śmierci ojca zmuszony jest szybko nauczyć się samodzielności i wyruszyć w drogę w poszukiwaniu nieznanych siostry i matki. Nie jest to oczywiście zwyczajny chłopiec, Rigg obdarzony jest magiczną zdolnością widzenia ścieżek pozostawionych przez żyjące istoty. Wydawać by się mogło, że mamy do czynienia z kolejną typową powieścią fantasy, jednak "Tropiciel" zwyczajną powieścią nie jest.

Od początku wyraźna jest obecność drugiego dna fabuły, a to za sprawą równolegle prowadzonej, w formie krótkich wstępów przed rozdziałami, historii kapitana statku kosmicznego, Rama Odyna. W głównej opowieści także szybko pojawiają się, charakterystyczne raczej dla science fiction, podróże w czasie i związane z nimi paradoksy, przyjęte tu z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Fabuła nie obfituje w widowiskowe wydarzenia. Można pokusić się o stwierdzenie, że właściwie nic się nie dzieje, a mimo to powieść potrafi przykuć uwagę i zmusić do spędzenia przy niej czasu.

"Tropiciel" jest pozycją wyróżniającą się na tle literatury fantastycznej. Poprzez połączenie gatunków wprowadza nową jakość, przyciąga uwagę i niewątpliwie jest interesująca. Autor buduje niezwykle sympatyczną atmosferę, "Tropiciela" czyta się więc lekko i przyjemnie.

Na pewno warto.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 880
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: