"Gaumardżos! Opowieści z Gruzji"
Szkoda, że ta książka nie zaczyna się od zamieszczonych w jej dalszej części reportaży Marcina Mellera, np. 1992 lub "Ucieczką z mandarynkowego raju". Czytelnik, zanim do nich dotrze, musi niestety przebrnąć przez kilkadziesiąt stron wypełnionych mocno narcystycznymi opisami gruzińskiego życia towarzyskiego autorów i litanią nazwisk ich przyjaciół, z których niemal wszyscy to lokalni celebryci lub przynajmniej ludzie o wysokiej pozycji społecznej. Jakby nie ufali, że bez tego wbicia do głowy odbiorcy, że są super, ich życie bogate, ciekawe i niebanalne, ich opowieści z Gruzji będą się mogły same obronić.
Tymczasem ta obawa jest co najmniej na wyrost. Mellerowie piszą bowiem naprawdę ciekawie, kiedy już odpuszczą definiowanie siebie i swoich bohaterów ("przyjaciół", bo w tej stylistyce niemal każdy poznany człowiek, który nie jest wrogiem, to "przyjaciel") poprzez kryteria społecznego prestiżu.
Zdecydowanie najlepsze w tym zbiorze opowieści są stare teksty Marcina Mellera, pochodzące z pierwszej połowy lat 90. ubiegłego wieku i zaadaptowane na potrzeby książki. W relacjach z ogarniętej chaosem postsowieckiej Gruzji nie znajdziemy co prawda wyjaśnienia złożoności ówczesnej sytuacji czy klarownego przedstawienia związków przyczynowo - skutkowych, ale to nie zarzut, bo to po prostu inny rodzaj dziennikarstwa niż to, które reprezentuje na przykład Wojciech Jagielski. Zamiast szerokiego tła i klucza do historii mamy potężną dawkę emocji, w pełni wynagradzającą wspomniane braki. Stan umysłu człowieka, który znajduje się na tonącej na pełnym morzu, przepełnionej uciekinierami barce albo biegnie na oślep pod ostrzałem snajperów, Meller oddaje sugestywnie i poruszająco. Wierzy się mu. Przygód – jakkolwiek by to brzmiało w kontekście wojny – niektórzy mogą wręcz pozazdrościć. (...)
Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":
Autor recenzji: Piotr Tomza
Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym Literadar (nr 9-10)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.