W roku 1983 wypłynęli na powierzchnię neopunkowej sceny Los Angeles ze swoją szaloną, nieokiełznaną formą funka. Prawie dwadzieścia lat później, jako Red Hot Chili Peppers, wbrew przewidywaniom pesymistów, stali się jednym z najbardziej znanych, odnoszących sukcesy zespołów. Choć grupa przeszła w tym czasie wiele zmian, Anthony Kiedis, dynamiczny lider i wokalista, wytrwał na czele zespołu.

"Blizna" jest dogłębnie szczerym wspomnieniem z życia na pełnych obrotach.

W wieku jedenastu lat Kiedis przeniósł się z Midwest, w którym się wychował, do Los Angeles, by tam zamieszkać ze swoim ojcem Blackie’em – dostawcą pigułek i narkotyków dla hollywoodzkiej elity. Jeszcze przed ukończeniem trzynastego roku życia Anthony, za zgodą taty, zażywał narkotyki, uprawiał seks z jego osiemnastoletnią dziewczyną i imprezował w towarzystwie takich sław, jak Keith Moon, Jimmy Page czy Alice Cooper. Zachwycony swym życiem, Kiedis mimo wszystko nadal poszukiwał dużych dawek emocji, zażywając speeda, kokainę, heroinę, kradnąc jedzenie czy szalejąc w nocnych klubach. Wreszcie znalazł upust dla posiadanych zasobów energii… Była to muzyka.

Życiowe ścieżki Kiedisa skrzyżowały się z wieloma sławnymi osobami, takimi, jak Sonny i Cher, Sylvester Stallone, Madonna, Kurt i Courtney, które w "Bliźnie" są jeszcze bardziej prawdziwe, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

Historie o jego kobietach-muzach przyciągają, opowieść o spotkaniu z Dalai Lamą fascynuje, a narkotykowe szaleństwo przeraża. To wszystko jest w tej książce…

[Wydawnictwo Sonia Draga, 2005]