Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe nie ma w statucie niesienia pomocy książkom. Pamiętajmy o tym zabierając książkę nad wodę. Kiedyś zabrałam na jacht książkę wypożyczoną z biblioteki. Kolega spowodował wywrotkę i książka zamokła. Suszyłam ją potem, ratowałam jak mogłam i udało się, jednak na wszystkich kartkach pozostały widoczne plamy, które na szczęście nie uniemożliwiały czytania. Później w bibliotece najadłam się wstydu przy oddawaniu tej powieści. Właściwie, to powinnam była zwrócić pieniądze za spowodowaną szkodę. W każdym razie dostałam nauczkę i więcej już nie wezmę na łajbę pożyczonej książki.