Dodany: 16.06.2007 19:13|Autor: Harey
Zderzenie marzeń z rzeczywistością...
Ojciec Reymonta chciał, żeby Władek miał solidny fach w ręku i ustabilizowane życie; postanowił więc, że syn zostanie krawcem. Reymont jako krawiecki czeladnik marzył jednak o karierze aktora. Tuż po zdaniu egzaminu czeladniczego przyłączył się do wędrownej trupy aktorskiej. Owocem doświadczeń przyszłego Noblisty z tego okresu życia była "Komediantka".
Główna bohaterka - Janka Orłowska - ma 22 lata i czeka na coś, co odmieni jej monotonne życie, mierzi ją senna egzystencja w niewielkim Bukowcu, miejscowe ploteczki i intryżki wiejskich gospodyń, po prostu dusi się tutaj, chce znaleźć coś, co ją porwie, jakąś pasję, żar...
Tymczasem ojciec chce, żeby żyła w dostatku i spokoju, znajduje jej kandydata na męża. Jest nim niejaki Grzesikiewicz - chłopak zdrowy, przystojny, młody, bogaty, i w dodatku zakochany w Jance. Ale ona go nie kocha, i to przecież tylko chłop ze wsi! Janka jest oburzona, mówi stanowcze "NIE"! Ojciec również jest wzburzony i po takim "NIE" - każe jej opuścić dom. Janka pakuje się i wyjeżdża do Warszawy. Tam czeka przecież na nią prawdziwe życie, zostanie aktorką, artystką, będzie obracać się w świetnym towarzystwie! Jej marzenie się spełnia - zostaje aktorką, ale czy tak miał wyglądać ten wspaniały świat? Czy ci ludzie, plotkarze, materialiści i kombinatorzy, to jest ta śmietanka towarzyska?
Rzeczywistość jest jak mur, o który rozbijają się jej oczekiwania, marzenia, iluzje. Janka będzie musiała walczyć nie tylko o kromkę chleba, ale też o własną godność. A i tak jedyne, co o niej powiedzą, to pogardliwe - "komediantka"!
Powieść jest świetnie napisana, prawdziwa, bliska życiu i ciągle aktualna. Polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.