Piekara ma w zwyczaju pisać książki albo rewelacyjne, albo przeciętne. Niestety "Charakternik" zalicza się do tych drugich.

Rzecz się dzieje w czasach po wiktorii wiedeńskiej. Śledzimy losy trójki szlachciców wędrujących po Polsce, zdawałoby się, że bez celu. Na szczęście to pomyłka i końcówka książki klaruje jej sens.

Mamy tu typową dla Piekary ostrą narrację, filozofię i poczucie humoru. Niezwykle irytujący był ziejący z książki antysemityzm i prymitywne przedstawienie swoich poglądów politycznych (nawet jeżeli się z częścią z nich zgadzam).

W pierwszej połowie książki brakuje wciągających wątków, jakiegoś kierunku dla fabuły. Sami bohaterowie również potrzebują bardzo wielu stron, by przyciągnąć, przekonać do siebie czytelnika. Sam zacząłem ich rozróżniać grubo za połową "Charakternika".

Przez to wszystko nie sposób postawić tej pozycji obok "Ani Słowa Prawdy", "Alicji", czy "Przenajświętszej Rzeczypospolitej", które mają bohaterów budzących sympatię/antypatię, interesujące wątki i świetny pomysł wyjściowy. Tutaj niestety tego zabrakło, ale to wciąż książka Jacka Piekary, a on pewien poziom jednak zawsze trzyma.

Ocena: 4/6


[Recenzję opublikowałem również na moim blogu]