Dodany: 12.06.2007 00:33|Autor: mika_p
Płocka filia nr 5
Zebrałam się w końcu i poszłam odwiedzić "5" w nowej siedzibie, zabierając ze sobą 9 wypozyczonych przed remontem książek i dwulatkę w wózku (masochistka ze mnie - ale miałam nadzieję, ze ta winda, o której pisali w gazecie, będzie jednak do użytku. I od razu mówię, ze to mit i legenda).
Jak już się odcierpi te dwa wysokie piętra, to trzeba przyznać, że ładnie się tam urządzili. Przestrzeni mnóstwo, całe dawne II piętro DT Centrum jest biblioteczne. Wszystkie regały są dostępne. Naprzeciwko schodów urządzono kącik dla dzieci - dwa malutkie stoliczki z krzesełkami, kredki, trochę pluszaków. Po jednej stronie tego terytorium stoją nowości, po drugiej literatura dziecięca.
Panie rezydują w miejscu, gdzie dawniej były kasy domu towarowego. A na podłodze wciąż jest ta drobniutka biało-czerwona mozaika.
I chyba tylko czytelników brakuje... Biblioteka jest otwarta od kilku tygodni, a moje odnowione karty nie przekroczyły numeru 250.