Dodany: 13.10.2011 22:39|Autor: Pok

Skok w dal wykonany o krok za wcześnie


Pierwsze, na co chciałbym zwrócić uwagę, to fakt, iż książka została napisana w 1997 roku. Jako że podejmuje ona próbę wybiegnięcia w niedaleką przyszłość, każdy rok ma znaczenie. Czternaście lat w takim wypadku to kawał czasu. I choć główne teorie fizyki (mniejsze i większe) pozostały praktycznie takie same, rozwój technologii był całkiem spory. Przypomnijmy sobie, jakie kilkanaście lat temu były telefony, komórki, jak rozpowszechniony był Internet, jak wyglądały gry komputerowe, itd., itd. Druga sprawa. Jeśli ktoś czytał "Fizykę rzeczy niemożliwych" czy wydaną niedawno "Fizykę przyszłości" (obydwie autorstwa Kaku), powinien spodziewać się masy podobnych wątków. Ja czytałem pierwszą z wyżej wymienionych (druga już leży na półce) i muszę jeszcze dodać, iż jest ona po prostu lepiej napisana - jakby z większą rzetelnością i powściągliwością. Mimo to nie da się ukryć, że "Wizje" są świetną pozycją. Są jak skok w dal wykonany o krok przed linią czasu.

Autor (profesor fizyki oraz popularyzator nauki - oprócz pisania prowadzi także audycje radiowe i telewizyjne), po rozmowach z wieloma wybitnymi osobistościami z rozmaitych dziedzin nauki, próbuje prognozować przyszłość. Roztacza wizje rozwoju technologii, szacując, co i kiedy wejdzie w życie. Zastanawia się nad trudnościami, przytacza opinie ekspertów, śledzi obecne tendencje. Przewiduje konieczność unifikacji wiedzy z zakresu fizyki, biologii i badań nad umysłem. Tylko połączenie materii, życia oraz inteligencji doprowadzi nas do naprawdę wielkich rzeczy.

Po tych czternastu latach można częściowo rozliczyć Kaku z jego pracy. Jak to zwykle bywa w podobnych przypadkach, część rzeczy udało mu się przewidzieć całkiem trafnie, inne - już nie do końca. Uważał np., że w 2020 roku przeciętna rodzina będzie posiadać półinteligentne roboty wykonujące za ludzi wszystkie prostsze czynności (mało prawdopodobne z dzisiejszego punktu widzenia). Siłą "Wizji" są, paradoksalnie, nie same wizje, a złożona argumentacja, opisywanie meandrów nauki za pomocą wyjątkowo przystępnego języka. Opisywanie, co było, co jest, a także czego jeszcze potrzeba do realizacji określonego projektu. Opinia autora jest tylko dodatkiem, mającym tak naprawdę najmniejsze znaczenie.

Pasja, ogrom informacji, prostota. Tak najłatwiej opisać zawartość książki. A że o przyszłości nie dowiemy się z niej tak wiele, jak moglibyśmy oczekiwać? Trudno. Najważniejsze, że po lekturze każdy stworzy własne wizje.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1162
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: