Dodany: 29.09.2011 21:55|Autor: stock

Historia magistra vitae


Biblioteka Śląska
Recenzja nagrodzona w konkursie na najlepszą recenzję 16.09-30.09.2011. Zwycięzcy serdecznie gratulujemy! Sponsorem nagród jest Biblioteka Śląska.

Odłożywszy „Rzeczpospolitą Obojga Narodów”, podobnie jak wcześniejsze pozycje cyklu Jasienicy, żałowałem, że tak bardzo zubożona jest historia Polski, której uczyła się lub właśnie uczy większość z nas, by uzyskać maturę. Zapamiętywanie dat, nazwisk i wydarzeń, które w większości zatrą się w pamięci lub, w lepszym wypadku, nie posłużą niczemu poza wzbogaceniem erudycji.

Nie na tym polega nauka historii. Doskonale to rozumiał Jasienica, pisząc swoje dzieła przedstawiające dzieje Polski od pierwszych Piastów do III rozbioru. A szczególnie jest to widoczne w przypadku „Rzeczypospolitej Obojga Narodów”, trzeciej części cyklu, opisującej wydarzenia, które sprawiły, że Rzeczpospolita, potęga europejska za ostatniego Jagiellona, w dwieście lat później znikła z mapy politycznej świata.

Poszczególne części dzieła obrazują stopnie upadku Rzeczypospolitej. „Srebrny wiek” obejmuje jeszcze względnie pomyślne czasy pierwszych królów elekcyjnych, od Henryka Walezego począwszy, na Władysławie IV skończywszy. W przededniu jego śmierci, wraz z wybuchem powstania Chmielnickiego, rozpoczyna się druga część, „Calamitatis Regnum”, co można tłumaczyć jako „klęska królestwa”. Klęska nie była jeszcze całkowita, Rzeczpospolita potrafiła zabłysnąć spektakularnymi zwycięstwami, których najbardziej znanym przykładem jest Wiktoria Wiedeńska. „Dzieje agonii”, tytuł trzeciej części, rozpoczynającej się wraz ze śmiercią Jana III Sobieskiego, mówi wszystko o treści, którą zawiera.

„Rzeczpospolita Obojga Narodów” to naprawdę czytelnicza uczta. Napisana piękną polszczyzną, zawiera kompleksowy opis historii politycznej, społecznej i kulturalnej Rzeczypospolitej. Jasienica płynnie przechodzi od jednego tematu do drugiego, nie urywa myśli, a poszczególne wątki doprowadza do końca tak, że czytelnik może czuć się intelektualnie zaspokojony. Wplata też w treść opisy spraw bardziej przyziemnych, mogących zainteresować niespecjalnie rozmiłowanego w historii czytelnika. Do takich wstawek należy choćby zawarty w pierwszym tomie szczegółowy opis bielizny Jana Zamoyskiego, stanowiący przyczynek do rozważań na temat ówczesnej higieny.

Czytelnika, który nie zajmuje się historią zawodowo książka potrafi uderzyć interpretacją wydarzeń niejednokrotnie daleką od tego, czego uczył się z podręczników w szkole. Weźmy jako przykład wydarzenia na samym początku, wybór na króla Henryka Walezego. Uczyliśmy się, że jego elekcja to pomysł kompletnie chybiony, a samego króla należy odsądzić od czci i wiary za opuszczenie Polski. Tymczasem Jasienica wskazuje, że ten wybór, choć nie najszczęśliwszy, był w danym momencie bodaj najlepszym z możliwych i to raczej splot częściowo niezależnych czynników spowodował jego niefortunny koniec. „Rzeczpospolita Obojga Narodów” otwiera nam w ten sposób oczy wielokrotnie.

Historia nauczycielką życia… Ta maksyma przebija z każdej niemal kartki dzieła Jasienicy. Wydaje się, że zamierzeniem autora - oprócz przystępnego przybliżenia zwykłemu czytelnikowi dziejów Polski - była też dydaktyka, pokazanie, co ze smutnej historii może być nauką na przyszłość i to nie tylko w formacie globalnym, co przydałoby się przede wszystkim politykom, ale również w mikroskali, dotyczącej zwykłych ludzi. Jasienica uczy, że sprawy trzeba zawsze załatwiać do końca, wykorzystywać w pełni nadarzające się okazje, zawsze być przezornym i wybiegać myślą w przyszłość. To jest chyba największa wartość pisarstwa autora, a „Rzeczypospolitej Obojga Narodów” w szczególności.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6667
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: marioxb 19.05.2012 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzja nagrodzona... | stock
Choć z wieloma stwierdzeniami Jasienicy dzisiaj bym się nie zgodził, to mam duży sentyment do jego książek. To właśnie od lektury jego prac zaczęła się moja przygoda z historią. Nie wiadomo, gdzie byłbym teraz i co bym robił, gdyby nie jego wciągające i zmuszające do refleksji eseje.
Użytkownik: gaiuss 06.11.2013 00:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Choć z wieloma stwierdzen... | marioxb
Uważam, że dzieła Jasienicy powinny być lekturą w szkole. A jak się dowiedziałem, dlaczego sa kłopoty z wznowieniem, to mnie poniosło. Nie wiem, czy to prawda, że spadkobierca, który nawet nie jest jego synem, utrudnia ponowne wydanie książek. jeśli tak jest w istocie, to hańba dla polskich prawodawcow, że pozwalają na takie coś.
Użytkownik: Pok 19.02.2015 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzja nagrodzona... | stock
Absolutnie zgadzam się z recenzją. Książka jest naprawdę godna polecenia. Jasienica potrafi przedstawiać historię nie tylko w sposób szczegółowy i ciekawy, ale również wartościowy i pouczający. Pozwala zrozumieć przyczyny, które sprawiły, że w danym momencie zdarzenia zatoczyły taki, a nie inny obrót.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: