Z życia polskich nastolatek
Książki z serii "Bezsennik" ("Kłopotliwe ognisko" też do niej należy), jak napisano na okładce*, mają opowiadać o zwykłych polskich dziewczynach, które przeżywają niesamowite przygody...
Rzeczywiście niesamowite. Bo które młode Polki goszczą u siebie na ognisku strażaka i jedzą z nim w dobrej komitywie kiełbaski? Przyjmują również starą, strachliwą i wredną babcię, która nagle przechodzi zdumiewającą metamorfozę (zmieniając się na lepsze, oczywiście) oraz przedszkolnego wroga gospodyni, w którym zakochuje się jedna z nich.
Sekretne Siostrzane Bractwo Zeta składa się z: Zuzanny Zawadzkiej (mama - fizyczka i chemiczka, niezbyt wysoki majątek oraz małe mieszkanie), Julii Ździebełko, poetki Bractwa (rodzice są właścicielami sieci pralni, znajdują się na liście stu najbogatszych Polaków, mieszkają razem w gigantycznej willi ze służbą, na strzeżonym osiedlu), Katarzyny Żabniak (potomkini szlacheckiego rodu Łanieckich, mama: weterynarz, babcia: wyniosła hrabianka, dom: rozpadający się dworek) i z Emmy Adams, pół-Polki, pół-Angielki, której tatuś jest niedobry i nie płaci alimentów, bo dumna mamusia woli się gnieździć w ciasnym mieszkaniu z babcią Emmy i jej braćmi-bliźniakami, niż schować dumę do kieszeni i wyciągnąć rękę po zasłużone pieniądze. W dodatku Emma znakomicie odmienia czasowniki, rzeczowniki czy inne części mowy, a ma problem z zapamiętaniem słów: "bliźniaki", "oczywiście", "tak" czy innych wyrazów.
Do tego przyjaciółki doskonale się rozumieją, a jak się pokłócą, to o jakiś drobiażdżek i zaraz się godzą.
Według mnie ta książka jest mocno naciągana i w ogóle nie przypomina życia polskich nastolatek. I nie wierzę, że córka milionerów chodzi sobie do zwykłej, państwowej szkoły i świetnie się tam czuje, a jej przyjaźni z dziewczynami z "niższych sfer" nie niszczą żadne pieniądze. Po prostu nic dodać, nic ująć.
---
* Liliana Fabisińska, "Kłopotliwe ognisko" Wydawnictwo Podsiedlik-Raniowski i Spółka, 2003.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.