Ted Jaffe jest prokuratorem stanowym w Jacksonville. Oskarża Darryla Morgana o napad na posiadłość znanego mieszkańca miasteczka oraz o zastrzelenie go i zranienie jego żony. Ława przysięgłych sugeruje dożywocie, sędzia skazuje go na śmierć.

Po 10 latach Jaffe jest znanym i cenionym adwokatem. W wyniku odkrycia, że Morgan prawdopodobnie jest niewinny, zaczyna walkę o uwolnienie człowieka, którego kiedyś oskarżał.

Są wątki osobiste, a więc romans i kłopoty z synem. Przede wszystkim jest jednak wyścig z czasem, do wykonania kary śmierci pozostało niewiele czasu.

Książka trochę przypomina "Komorę" Grishama, ale na pewno stoi na niższej półce. Przeczytać można choćby po to, aby zobaczyć, jak czekanie na śmierć zostało opisane przez innego autora. Wydawca na okładce napisał, że ostatnia powieść Irvinga "Apelacja"(1993) wywołała żywy oddźwięk. O innych pisze, że są bestsellerami... i chyba ma rację, ta bestsellerem nie jest.