Zarżyj, jeśli kochasz smoki!
Zdecydowanie najlepsza powieść ze "Świata Dysku". Znajdziemy w niej smoki, problem sprawowania władzy, a nawet subtelny wątek miłosny. Polecam ją każdemu wielbicielowi Pratchetta. A jeżeli jeszcze nie poznałeś płaskiego świata - "Straż! Straż!" jest świetnym początkiem.
Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Pratchett jak zwykle zaskakuje swoim poczuciem humoru. Sami funkcjonariusze Straży rozśmieszają. W najlepsze rechotałam nad ich filozofowaniem, czy szansa jedna na milion ma jakąkolwiek szansę się spełnić. Dodatkowo w tej części cyklu "Świat Dysku" uczymy się co nieco łaciny, krasnoludzkiego i fizyki, do której praw dostosowuje się i jednocześnie przeciwstawia się im każda porządna biblioteka. Poszerzamy też swoją wiedzę o smokach - niepowtarzalna lady Ramkin jest chodzącą encyklopedią tych wspaniałych zwierząt. "Były apele, wykłady i inne rzeczy, sumujące się razem w serce tak wielkie, że mogłoby objąć cały świat, a przynajmniej tę część, która miała skrzydła i ziała ogniem"*.
---
* Terry Pratchett, "Straż! Straż!", przeł. Piotr W. Cholewa, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2002, str. 123.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.