Dodany: 20.08.2011 20:47|Autor: Marioosh

Rzemieślnicza przeciętność


Recenzując inną książkę Tami Hoag, "I w proch się obrócisz", napisałem, że było to solidne rzemiosło, ale nic ponadto. I w przypadku książki "Z prochu powstałeś" mógłbym napisać to samo - uczciwa, rzetelna i solidna robota, ale stanowczo za poważna i sztywna. Opis śledztwa prowadzonego przez dwoje policjantów bardziej przypomina film dokumentalny niż książkę kryminalną, po prostu brakuje tutaj choćby odrobiny luzu. Para głównych bohaterów wykonuje swoją pracę w sposób aż do bólu metodyczny - i dobrze, ale gdyby choć raz przestali myśleć o śledztwie, a poszli na piwo i pogadali o pogodzie, wiedzielibyśmy, że są ludźmi, a nie pracoholikami. Książka nie jest zła, ale psuje ją nadmierna dbałość o szczegóły - autorka nie pozostawia czytelnikom odrobiny wątpliwości. Sama fabuła też niczym nie zaskakuje i jest trochę schematyczna i przewidywalna, ale, prawdę powiedziawszy, po przeczytaniu noty wydawcy na odwrocie książki ( Świat Książki, 2003) nie można było oczekiwać niczego innego. Mówiąc krótko: jeśli ktoś lubi kryminały pisane w metodycznym stylu, może być zadowolony, ale inni mogą się rozczarować.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1174
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: