Dodany: 14.07.2011 22:26|Autor: Literadar

"Papua Nowa Gwinea. W krainie rajskiego ptaka"


Papua Nowa Gwinea jest jednym z najdalszych i najbardziej egzotycznych dla Europejczyka miejsc na świecie. Wydawać by się mogło, że to raj na ziemi: wszakże stamtąd pochodzą rajskie ptaki. Niestety, ten stosunkowo młody kraj musi borykać się z licznymi problemami. I właśnie tę mieszaninę szarej codzienności i tropikalnego kolorytu opisuje Janusz Kaźmierczak w książce "Papua Nowa Gwinea. W krainie rajskiego ptaka". Jest to relacja, w formie dziennika, z roku spędzonego przez polskiego zakonnika na antypodach.

Podczas lektury poznajemy wiele interesujących faktów dotyczących tego odległego kraju. Co istotne, autor nie przesadza z informacjami encyklopedycznymi. Owszem, gdzieniegdzie pojawiają się liczby i podstawowe informacje dostępne dla każdego w pięć minut, ale dzieje się tak w zasadzie wyłącznie na początku. Z czasem, gdy autor dłużej przebywa w Papui Nowej Gwinei, ich miejsce zastępują osobiste obserwacje, szczegóły z życia mieszkańców i opis realnie istniejącego społeczeństwa. Podczas lektury czuje się, że jest to relacja naocznego świadka, a nie opis sporządzony na podstawie informacji z drugiej ręki.

Relacja ojca Kaźmierczaka siłą rzeczy przefiltrowana jest przez jego wiarę i cel wizyty w Papui Nowej Gwinei. Bez obaw – nie ma agresji w religijności autora, który, choć ani przez moment nie ukrywa swych przekonań, wyraża je w sposób naturalny. Sporo miejsca poświęca oczywiście własnej działalności misyjnej, ale stanowi to także pretekst do przekazania licznych obserwacji i porównań życia duchowego w Europie i w Papui. Pod pozorem szacowania szans na dalszą ewangelizację prezentuje wiele własnych przewidywań dotyczących rozwoju społecznego i gospodarczego tej drugiej. Wizja rozsnuwana przez zakonnika nie nastraja optymistycznie i kładzie się cieniem na urokach krajobrazowych odległego kraju. W większości przypadków udało mu się też uniknąć dokonywania ocen lokalnego społeczeństwa z punktu widzenia zachodniej kultury. Oddana jest sprawiedliwość miejscowym zwyczajom, wyjaśnione zostało też ich umocowanie w historii i tradycji. Co najwyżej zakonnik wskazuje, jakie istnieją zagrożenia dla papuańskiej społeczności – wszak w erze globalizacji nie może ono istnieć w oderwaniu od reszty świata, konieczne jest więc przynajmniej częściowe dostosowanie się do światowych wzorców, a nie tkwienie w przeszłości. (...)

Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1004
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: