Dodany: 22.03.2007 17:29|Autor: Maruszelka

"Jeden kierunek ruchu", czyli romans jedyny w swoim rodzaju


Mimo iż ostatnio stale trafiam na nienajlepsze dzieła Chmielewskiej, znowu po nie sięgnęłam. Powód był raczej prozaiczny - nie chciało mi się iść do biblioteki. Ku mojej niewymownej uldze i zaskoczeniu, tym razem nie była to następna masakra postaci literackich, tylko... romans tragiczny.

Zazwyczaj nienawidzę romansów, ale ten jest jedyny w swoim rodzaju, gdyż... głównymi bohaterami tego dramatu nie są piękna panna i przystojny kawaler, lecz zwyczajny mężczyzna i jego... SKODA!

Jeśli mi nie wierzycie, serdecznie radzę przekonać się o tym osobiście. Jest to bowiem bardzo zabawna (na swój sposób), choć krótka książeczka składająca się z (uwaga!) listów SKODY do właściciela.

Ten "romans" czyta się szybko (zwłaszcza gdy pod ręką nie ma nic innego) i przyjemnie. Mogę również zagwarantować, że w tej śmiesznej (choć momentami i lirycznej) opowieści nikt nie spotka żadnego trupa, co - dla znających twórczość pani Chmielewskiej - jest godne uwagi.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4050
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: jakozak 14.11.2008 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo iż ostatnio stale tr... | Maruszelka
Taka czwórkowa pozycja, jak dla mnie.
Na złe dni i przemęczoną głowę.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: