Dodany: 11.05.2011 21:41|Autor: MartineZ1988

Książka: Solaris
Lem Stanisław

2 osoby polecają ten tekst.

Urojona nadzieja


Są takie momenty, w których człowiek się dziwi: "Po co pisać o czymś, co było już setki razy omawiane?". "Solaris", chyba najbardziej znana powieść Stanisława Lema. Doczekała się dwóch ekranizacji. Jedna powstała w czasach głębokiego komunizmu, druga jest hollywoodzką produkcją z George'em Clooneyem w roli głównej. Ale to każdy wie. Więc wracając do zadanego wcześniej pytania: co kieruje ludźmi przy dublowaniu tych samych treści? Przecież i tak większość recenzji zostaje pominięta, a w najlepszym wypadku zostaje doceniona przez kogoś po kilku miesiącach/latach, a wtedy, o ile autor tekstu dalej uczestniczy w życiu Biblionetki, jest to dla niego temat jałowy, albowiem emocje unoszące się po lekturze już dawno opadły. A jednak nie sposób przejść obok "Solaris" i nie pisnąć ani słówka o tym, jaka to jest książka.

Kris Kelvin to psycholog, który został skierowany do 3-osobowego oddziału stacji orbitalnej na drugim końcu galaktyki, jego celem jest kontynuowanie badań mających pomóc ludzkości zrozumieć nieznaną formę życia, która ma niezwykły dar...

Fabuła zapowiada ciężko strawną bajkę SF - niech Cię to nie zmyli, czytelniku. "Solaris" jest powieścią przede wszystkim o złudzeniach, o tym, jak ciężko pogodzić się z własnymi demonami (czy w ogóle jest to możliwe?). Czy dla człowieka nieszczęśliwego jedynym lekarstwem jest zapomnienie? Może nie da się zapomnieć? Podświadomość to straszna bestia, która nie każdego obdarzy łaską zapomnienia. "Solaris" ma w sobie coś z filmu Carpentera "Coś", ksenofobiczne wyalienowanie, niemożność odróżnienia, co jest rzeczywiste, a co jest fikcją. Kris w końcu zatraca się w swoich rojeniach, pogrążając się bez reszty w marzeniach. Dramat psychologiczny okraszony jest dawką profesjonalnej terminologii, w trakcie czytania można odnieść wrażenie, że nie jest to fikcja literacka, a dyskusja akademicka o tym, czy żyjący ocean jest pustelnikiem, roztrząsającym problem wszechrzeczy, czy "istotą rozumną" w naszym rozumieniu. Również przebieg nauki, cała geneza odkrycia i historia badań są szczegółowo zaplanowane, Lem nie zostawił pola do nadinterpretacji.

Książka trudna w odbiorze, jeśli lubisz oniryzm, filozofię, a przede wszystkim pytania bez odpowiedzi, "Solaris" jest dla Ciebie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1676
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: