cytat z książki
Dziękuję za tomik poetycki "Cmentarz moich wierszy" oraz wybory aforyzmów z dodatkami. Zapoznałem się ze wszystkim dokładnie. Pomny własnej przestrogi, wyrażonej w aforyzmie: "Najprostszym sposobem na wygłupienie się bywa wymądrzanie", powstrzymam się od recenzji. Powiem tylko, że czytałem z przyjemnością, doceniając umiejętność nadawania słowom nowych znaczeń jak i ustawiania ich w zaskakującym towarzystwie. Naturalnie zadumałem się tu i ówdzie zaskoczony, jak podobnymi ścieżkami myśli nasze niekiedy chadzają. Pańskie jednak mają wyraźną skłonność do korzystania z wzorców estetycznych dla mnie, pospolitego skryby, na ogół niedostępnych. Nad czym, nie taję, ubolewam, co nie znaczy, że zazdroszczę. To, o czym Pan mówi, jest mi bliskie, a sposób i forma owego przekazu przystępne nawet dla kogoś nie obeznanego ze sztuką literacką z wyżyn, na jakie niewątpliwie Pańskie utwory się wznoszą. Znając życie, domyślam się jednak, że nie wszyscy rasowi krytycy podzielą moją opinię. Dysponując wyłącznie własnym gustem i smakiem jako instrumentem pomiaru Pańskiego kunsztu, śmiało mogę powiedzieć, że to, co Pan pisze, dla konsumentów takich jak ja stanowi pokarm duchowy o niezwykłych walorach. Mam nadzieję, że jest nas wystarczająco wielu, by starczyło Panu satysfakcji do napisania kolejnych tomików*.
---
* Andrzej Niewinny Dobrowolski, w: Krzysztof Martyna, "Cogito,ergo... BUM!", Wydawnictwo "Edytor - Sławomir Woźniak", Kalisz 2006, s. 103-104.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.