Dodany: 19.03.2007 21:10|Autor:

nota wydawcy


Jack Reacher to człowiek, który nie istnieje. Dawniej żandarm wojskowy, obecnie cień bez stałego miejsca zamieszkania, bez dokumentu ze zdjęciem, samochodu czy konta w banku. Pojawia się, by następnego dnia zniknąć bez słowa wyjaśnienia.

Pod palącym słońcem Texasu Jack spotyka na swojej drodze Carmen Greer – żonę bogatego właściciela pól naftowych. Czy można odmówić pomocy oszalałej ze strachu, pięknej kobiecie? Reacher zgadza się wystąpić w roli ochroniarza. Ale czy nieznajoma jest szczera, czy naprawdę była maltretowana przez męża, czy grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo?

Inspirowana przez demony przeszłości spirala zacieśnia się coraz bardziej, ofiara staje się katem, kat zaś ofiarą. W poszukiwaniu prawdy Reacher jest zdany tylko na własny spryt i intuicję.

[Albatros, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3686
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: alicja225 03.03.2013 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jack Reacher to człowiek,... | Pandorra
Przywykłam do tego, że w życiu Reachera wiele się dzieje. W tej książce bohater ma urlop. Intryga kiepska, za to pogoda opisywana tak drobiazgowo, że szału można dostać. Upał i mokre koszule wyskakują na czytelnika z każdej strony. Upodobanie autora do kolorów związanych z butelkami ("przyciemniane szyby koloru butelek po francuskim winie" str 23 ; "Niebo oglądane przez przednią szybę było butelkowo zielone." str 27; " Reacher spojrzał na niebo. Oglądane przez przyciemnianą przednią szybę było butelkowo zielone(...)" str 31) na szczęście szybko się skończyło, ale wody polało się dużo w tej książce. Plus jeden błąd rzeczowy- prezydent nie może urzędować od roku 1877- 1781. Rozumiem, że pisane słownie zajmuje więcej miejsca, ale czy autorom płaci się od ilości stron?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.03.2013 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przywykłam do tego, że w ... | alicja225
Autor jest bez winy - w oryginale stoi jak wół: "Served from 1877 until 1881", zatem to u nas ktoś machnął literówkę (cyfrówkę :-)?),
Użytkownik: alicja225 03.03.2013 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Autor jest bez winy - w o... | dot59Opiekun BiblioNETki
Literówkę:) w tekście zamiast osiemset jest siedemset i oczywiście musiałam to zauważyć:D A gdyby daty były napisane cyfrą pewnie nie zwróciłabym uwagi:) Czy w oryginale też jest tak dużo szczegółów? Typu kolory, rodzaje ubrań, wciąż o upale, szczegółowe opisy tras przejazdu? Według mnie za mało było Reachera w Reacherze:) Może wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, bo intryga była bardziej zajmująca?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.03.2013 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Literówkę:) w tekście zam... | alicja225
Tak, do szczegółów to autor ma talent! Stoliki w barze, plakaty na ścianach kościoła, nowa koszula Reachera... - ja to lubię, bo jak czytam, od razu mi się kręci w wyobraźni film stereo i w kolorze :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: