Nareszcie coś lepszego...
Po "Zmierzchu" przeczytałam sporo książek o wampirach i wilkołakach, ale wszystkie były dla grzecznych dziewczynek. Tak książka szczerze zaskakuje - dużo seksu z niewyżytym, przystojnym wilkołakiem. Miałam wrażenie, że autorka i tak starała się hamować swoją bardzo bujną fantazję kiedy opisywała te sceny:) Mnie się bardzo podobało.