Dodany: 04.03.2004 10:27|Autor: bazyl3

bez tytułu


Mimo okrzyknięcia jej najlepszą książką Fitzgeralda, podobała mi się raczej średnio. Fakt - jest i miłość, jest pieniądz, który tę miłość rujnuje, jest także sprawa przyjaźni w biedzie, ale podane to takim strasznie napuszonym stylem, że aż czasem trudno czytać. Z książki tej utkwiło mi za to w pamięci jedno zdanie: "- Biedny sukinsyn (...)" i rzeczywiście biednym sukinsynem jest ten, kto myśli, że można mieć wszystko za pieniądze. Jeśli nie wierzycie - przeczytajcie ;))).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 20313
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: granat 07.05.2004 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo okrzyknięcia jej naj... | bazyl3
Ale trzeba przyznać,że klimat książka ma niesamowity!
Użytkownik: dagunia1 07.05.2004 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale trzeba przyznać,że kl... | granat
Trzeba, Szanowny Panie, trzeba! Mnie też "Gatsby" przypadł do gustu :-)
Użytkownik: hrabol 22.06.2004 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo okrzyknięcia jej naj... | bazyl3
Fakt że jest to może nieco starszy typ narracji ale historia wciąga i warto ją przeczytać.
Użytkownik: Little_Lotte 27.09.2011 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Fakt że jest to może niec... | hrabol
Starszy typ narracji? Wciąga? Czuję się, jakbyś pisał o "Jane Eyre" (którą mam za wybitną książkę, żeby nie było wątpliwości).
Narracja "Wielkiego Gatsby'ego jest o tyle oryginalna, że Nick - jej narrator - nie wie, o co chodzi w w całej intrydze. Ta powieść jest eksperymentem, nie "wciągającą książeczką".
Użytkownik: belzebub 22.06.2004 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo okrzyknięcia jej naj... | bazyl3
Mnie się bardzo podobała ta książka...Genialnie oddany obraz lat 20-stych, relacji społecznych (a nie tylko majątkowych), te piękne i glębokie refleksje na temat ludzkiej natury...Parafra frazując można by rzec, że to piękna historia człowieka ciągle spychanego przez prąd życia w przeszłość. Do mnie to trafia:)
Użytkownik: Nemrod 29.10.2005 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo okrzyknięcia jej naj... | bazyl3
Mi książka podobała się raczej średnio, nie tylko ze względu na to, że nie przepadam za romansidłami (Wielki Gatsby jest nietypowym, ale jednak romansem), ale także dlatego, że jest nudnawa. Do plusów zaliczył bym humor, który sporadycznie występuje oraz ciekawe, ironiczne zakończenie.
Użytkownik: Majusza 16.03.2006 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi książka podobała się r... | Nemrod
Książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia..naprwdę miałam wiele lepszych książek tego typu w rękach..mimo wszystko polecam :)
Użytkownik: lusinka1992 12.07.2007 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka nie zrobiła na mn... | Majusza
Książka jest na ogół bardzo dobra. Interesujący styl pisarza pomaga się "wciągnąć". Lubię takie troszkę już przykurzone opisy, niemodne w dobie prostoty i prostego mównictwa. Najbardziej jednak uderzyło mnie podobieństwo Daisy do Odetty de Crecy. Obydwie puste, zepsute, nie za bardzo rozumiejące, czym jest miłość, za to świetne w poszukiwaniu sobie sponsorów. Warto przeczytać. Polecam!
Użytkownik: odolany{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 13.08.2009 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest na ogół bard... | lusinka1992
O! O! [Zgadzam się] Ogólnie przez cały czas lektury W. Gatsbiego odczuwałem podobieństwo do Prousta (dalekie od plagiatu). Dużo z opisu 'światowych' stosunków, towarzystwa, oraz może z powodu specyficznej pozycji narratora - ówczesny uczestnik, a taki jakiś bardzo zdystansowany do wydarzeń i do samego siebie.
Użytkownik: marionnette 15.01.2008 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo okrzyknięcia jej naj... | bazyl3
tylko że miłości tej nie rujnuje pieniądz. głównym problemem są uczucia samej Daisy, zaangażowanej w związek z Tomem, nie wiedzącej już, czego właściwie chce. to, że Gatsby był biedny, przedstawiało może pewien kłopot pięć lat wcześniej, ale nie wtedy, gdy toczy się akcja.
interesujący jest właśnie wątek tej ich miłości, bardzo niedoskonałej - mam wrażenie, że przede wszystkim miłości ze strony Gatsby'ego. jej przecież zbytnio nie zależało, przyzwyczaiła się do Toma, a na ucieczkę zgodziła pod silną presją.
to jest ciekawe. historia jego szalonej miłości, to, że główną przeszkodą okazała się sama kochanka. sprowadzenie problemu do stwierdzenia: "jest i miłość, jest pieniądz" trochę mnie zmroziło.
Użytkownik: Boobr 02.03.2008 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo okrzyknięcia jej naj... | bazyl3
Książka jest romansem bardzo nietypowym, i, czym sam siebie zaskoczyłem, jest dla mnie jedną z ulubionych książek. Fantastycznie opowiedziana historia, ukazująca zepsucie bogatych ludzi, i wspaniały klimat który wciągnął mnie bez reszty. Z mojej strony - najwyższa nota.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: