Dodany: 28.02.2011 16:00|Autor: Literadar

"Muzeum niewinności"


"Piosenki o miłości są takie banalne" – śpiewał niegdyś zespół Cool Kids Of Death – to samo stwierdzenie tyczyć się może wszystkich historii opartych na pozornie oklepanym schemacie: "chłopiec poznaje dziewczynę, chłopiec traci dziewczynę, chłopiec odzyskuje dziewczynę". Jednak czytelnicy wciąż z chęcią sięgają po powieści o miłości, które wręcz zalewają półki księgarń. Tym milej jest przeczytać książkę, która wśród innych love stories wyróżnia się tym, że do miłosnej historii dodaje coś jeszcze.

Książki Orhana Pamuka cieszą się w Polsce niesłabnącą popularnością. Należy to docenić – nie tylko nie należą one do najłatwiejszych, ale także trudno je potraktować jako lekturę do podróży (noblista zwykł pisać obszernie). Nie inaczej jest z "Muzeum niewinności", które sprzedało się całkiem nieźle, mimo, że na 750-ciu stronach właściwie dzieje się niewiele – ot, mężczyzna poznaje kobietę, a potem historia toczy się według reguł romansu. Jak przystało na noblistę, Pamuk wykracza jednak poza banał. Jak to robi?

Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musimy najpierw zwrócić uwagę na to, gdzie i kiedy toczy się akcja powieści. Stambuł lat 70-tych to bowiem szczególny mikroświat – zawieszony między tradycją a nowoczesnością, między konwenansem a wolnością. W takim właśnie mikroświecie rodzi się miłość między trzydziestoparoletnim bogatym przedsiębiorcą Kemalem, a jego ubogą krewną Füsun. Na drodze do szczęścia zakochanych stoją nie tylko różnice klasowe, ale także fakt, że Kemal jest już związany z Sibel, wykształconą dziewczyną z dobrego domu, z którą lada dzień ma się zaręczyć. Ten klasyczny trójkąt komplikują dodatkowo obyczajowe konwenanse: Kemal i Sibel są powszechnie znani jako para i tajemnicą poliszynela jest fakt, że ze sobą sypiają – fakt, który mógłby zrujnować reputację dziewczyny, gdyby Kemal się z nią nie ożenił. W tej patowej sytuacji każda decyzja może okazać się zła. (...)

Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":



Autor recenzji: Joanna Krasińska

Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym
Literadar (nr 4)




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 983
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: