Dodany: 28.02.2011 11:16|Autor: ewelina0512

„You're in the army... now”


„Rudy wariat” to powieść o zasadniczej służbie wojskowej w czasach pokoju. Opowiada o losach wielu młodych poborowych, których pozbawiono „wolności” na okres dwóch lat .

Lodge przedstawia wojskową codzienność, bezużyteczne czynności i prace, którym nawet przy najlepszych chęciach nie można nadać jakiegokolwiek sensu.

Wszystkie postaci, choć fikcyjne, zostały wzięte „prosto z życia”. Ich losy autor zaczerpnął z własnych doświadczeń.

Główny bohater, Jonathan Brownie zostaje tuż po ukończeniu filologii angielskiej powołany do Królewskiego Korpusu Pancernego. Odbywa szkolenie podstawowe i specjalistyczne w garnizonie Catterick, a następnie otrzymuje stały przydział jako pisarz do szkoły kierowców i mechaników RAC w garnizonie Bovington w Dorset. Młody człowiek wciągnięty w tryby armii początkowo buntuje się przeciwko wojsku, z czasem jednak przystosowuje się do istniejących warunków.

Mike Brady, kolega Jonathana ze szkoły, pochodzący z irlandzkiej rodziny, jest typem „buntownika bez powodu”. Prezentuje on bardziej nonkonformistyczna postawę, która wpędza go w nieustanne kłopoty.

Między tymi dwoma młodymi mężczyznami rodzi się swoista przyjaźń. Jon, mimo że sobie tego do końca nie uświadamia, pozostaje pod olbrzymim wpływem Mike’a. Nie pochwala jego zachowania, ale jednocześnie mu zazdrości odwagi, szaleństwa, bezkompromisowości.

Lodge przedstawia w książce wiele barwnych postaci: gorliwego Gordona Kempa, który chce otrzymać stopień oficerski; wrażliwego, nieprzystosowanego życiowo Percy’ego Higginsa, okrutnego i wulgarnego kaprala Bakera i mnóstwo innych ciekawych osobowości.

Powieść nie ma typowej chronologicznej fabuły . Lodge często wykorzystuje retrospekcje, dzięki czemu akcja jest wartka. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, urozmaicają ją szorstkie wojskowe dialogi.

Ciekawa tematyka, tak rzadko występująca w powieściach. Zasadnicza służba wojskowa w Anglii niewiele różniła się od tej w polskiej rzeczywistości.

Książkę polecam przede wszystkim tym, którzy kiedyś przez dwa lata służyli w wojsku. Ale „cywile” też powinni ją przeczytać, żeby zrozumieć i odetchnąć z ulgą, że ominął ich ten „zaszczyt”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1044
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: