Z tytułem mało wspólnego...
"Zakochane kobiety" to książka, której treść z tytułem nie ma prawie nic wspólnego; dla tych, którzy oczekują, że przeczytają sobie przyjemny romans, powieść ta będzie na pewno zawodem.
Nie jest to literatura łatwa!
Blisko 400 stron naładowanych emocjami i wrażeniami czterech głównych bohaterów. Każda wypowiedź któregokolwiek z nich jest opatrzona obszernym i wnikliwym opisem odczuć współrozmówcy. Długie i niekiedy męczące opisy wyznawanej przez Lawrence'a ideologii sprawiają, że momentami książka dręczy czytelnika. Nie oczekujmy tu akcji wartkiej ani zbyt interesującej, książka jest o ludzkich uczuciach i instynktach.
A jednak... chce się ją czytać dalej, chcemy dowiedzieć się, do czego dążą niezwykle indywidualne postacie tej powieści. Lawrence prezentuje pewne idee głównie poprzez Ruperta i Gudrun, łamiących wszelkie konwenanse i przyjęte normy. Ursula i Gerald prezentują bardziej przyziemne formy życia i postępowania, choć oboje nie należą do ludzi pospolitych. Los jednak sprawia, że filozoficznego Ruperta przyciąga nauczycielka - Ursula, a Gudrun, która jest artystką, zostaje wciągnięta w wir pożądania konwencjonalnego Geralda, właściciela kopalni węgla.
Autor szczegółowo prowadzi nas przez kolejne etapy tych dwóch związków, często ukazując mroczne strony ludzkiej duszy, gdzie nie szczędzi nam opisów takich uczuć, jak nienawiść, pogarda, rozpacz oraz otacza te związki takimi problemami, jak marność życia doczesnego, wolność we dwoje vs. małżeństwo, homoseksualizm, związek dusz a pożądanie. Zadaje pytanie o wartość sztuki, uświadamia demoralizację ówczesnego świata, przedstawia brzydotę mechanizacji, opiewa naturę i wszystko, co się z nią wiąże, stawia pytanie w kwestii podziałów społecznych, analizuje źródła pierwotnych odruchów i instynktów powodujących zachowaniami ludzkimi w związkach z drugim człowiekiem.
Złożoność tej powieści sprawia, że czyta się ją powoli, najlepiej w pewnych odstępach, pozostawiając sobie pole do przemyślenia pewnych skomplikowanych zachowań ludzkich. Pytaniem jak najbardziej uniwersalnym, stawianym przez jednego z głównych bohaterów, jest: Czego naprawdę chcą kobiety? Jak trudno jest znaleźć odpowiedź na to pytanie samym kobietom, jak trudno jest poznać, zrozumieć i określić siebie... jeszcze trudniejsze wobec tego staje się to do rozwikłania dla mężczyzn - w powieści, ale także w życiu dzisiejszym. Zagadka jak najbardziej aktualna...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.