Dodany: 14.02.2011 16:25|Autor: agatatera

Mroczna historia


W pierwszym momencie zaintrygował mnie opis, a odrzuciła okładka. Fantastyka połączona z historią to coś, co lubię; wilki również przyciągają mą uwagę, więc postanowiłam sprawdzić, jak spodoba mi się ta książka.

Jeden z rycerzy Zakonu Krzyżackiego znajduje w wilczym gnieździe miot... dzieci. Wyglądają niewinnie, jednak w rzeczywistości są stworami łączącymi postać ludzką i wilczą - wilkołakami. Zostają uwięzione w jednym z zamków i trenowane na maszyny do zabijania pogan.

Mijają lata, z całego miotu przeżyła tylko Lilia - najodważniejsza, najbystrzejsza, najbardziej oddana. Nie zna innego życia oprócz służenia swojemu panu - jednemu z braci zakonnych. Nie wie, że dookoła niej zbierają się chmury...

W związku ze zmianami politycznymi papież przestaje popierać utrzymywanie "ludzkiego zwierzęcia" i rozkazuje jego zabicie. Lilia (oczekująca w więzieniu na powrót swojego pana) w samotności dojrzewa do tego, by uciec, mordując i raniąc przy okazji wielu rycerzy. Ledwo żywą znajduje ją w lesie osiemnastoletni Uldolf. Oczywiście decyduje się ją zabrać ze sobą do domu, gdzie jego matka zajmuje się ranami Lilii. Dziewczyna szybko wraca do zdrowia, jednak w okolicy pojawiają się rycerze zakonni wypytujący o dziwne stwory, nieznajomych ludzi, niesamowite wydarzenia. Rodzina Uldolfa ukrywa Lilię i tak zaczynają się ich problemy...

Zakon poluje na "diabelskie nasienie", wysłannik papieża za to ma za zadanie zademonstrować papieską władzę i zastraszyć zarówno Prusów (których dopiero niedawno nawrócił na chrześcijaństwo krzyżacki miecz), jak i rycerzy Zakonu. Zaczynają się nagonki, przesłuchania, poszukiwania Lilii nakręcają spiralę strachu. Czy uda się jej przeżyć? Czy przez jej ukrywanie Uldolf ściągnie na swoją rodzinę nieszczęście? Kto jest kim? Czy Uldolf da radę kochać Lilię?

Książka charakteryzuje się prostym stylem i językiem, nie ma tutaj misternie plecionej historii, za to jest sporo walk, krwi, mordowania. Historia prowadzona jest dwutorowo - na przemian poznajemy historię Lilii, jej dorastanie oraz uczestniczymy w akcji bieżącej. Przyznam, że na początku trochę się gubiłam, ale potem już nie miałam problemu z tymi przeskokami.

Ciekawy jest wątek rozważań, kim jest Lilia - człowiekiem czy zwierzęciem? Ma duszę czy jest tylko bezmyślnym dziełem Szatana? Interesujące jest też oddanie atmosfery "nawracania" pogan, metod pracy Zakonu Krzyżackiego i papiestwa tamtych lat oraz opisy relacji władzy. Czego trochę mi brakowało, to pogłębienia fabuły oraz charakterów przynajmniej głównych bohaterów. Może zagwarantują mi to dalsze części?

Muszę się jednak przyczepić do jednej sprawy, a mianowicie - okładki. Kolejny raz w tej serii mam wrażenie, że okładka ma się średnio do treści książki*. Owszem, Lilia jest rudowłosa. Ale: po pierwsze: jest piękna, a ta pani na okładce jest tak brzydka, że przypomina raczej brzydkiego mężczyznę niż piękną kobietę; po drugie: Lilia albo pojawia się nago, albo ubrana w szaty wieśniaczki, nigdy w takim stroju nie wiadomo kogo i to z mieczem u boku; po trzecie: Lilia jest albo wilkiem (i to rudo-czarnym, o ile dobrze pamiętam, a nie szarawym), albo człowiekiem, z wilkami się nie zadaje. Widzę, że obydwie okładki były projektowane przez tę samą osobę, może można byłoby przekazać jej kilka słów na temat odbioru społecznego, bo ta kwestia pojawia się całkiem często w recenzjach obydwu książek.

Ale więcej się nie czepiam, właściwie głównie tej okładki :). Polecam "Wilczy miot" osobom zainteresowanym wilkołakami, Krzyżakami, fantastyką historyczną oraz... hm... romansami paranormalnymi, bo jest tam i wątek miłości kobiety-wilkołaka oraz mężczyzny, więc chyba można to tak zakwalifikować?



---
* S.A. Swann, "Wilczy miot", tłum. Marek Pawelec, wyd. Prószyński i S-ka, 2010.

[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1321
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: