Dodany: 21.02.2007 22:33|Autor:

nota wydawcy


Książka Laqueura, historyka z Berkeley, to nie tylko rzetelna opowieść o historycznych zmianach w podejściu do problemu masturbacji - od Starego Testamentu po dzień dzisiejszy, czyli, jak głosi tytuł pierwszego rozdziału "Od onanii do Internetu" - ale także, jak przystało na przedstawiciela nowej szkoły historycznej, opowieść z filozoficzną tezą. Inspirowany badaniami Michela Foucault, Laqueur ze szczególną podejrzliwością przygląda się epoce założycielskiej nowoczesności, czyli oświeceniu, by tam dojrzeć początki naszej zachodniej obsesji na punkcie masturbacji. Wbrew powszechnym przeświadczeniom, że największymi wrogami onanii są związani z religią konserwatyści, Laqueur dowodzi, że samo pojęcie onanii zrodziło się z ducha sekularnego oświecenia i uzyskało rangę centralną za sprawą świeckich praktyk społecznych, które Foucault nazywał "technikami dyscyplinującymi". Datę narodzin zjawiska onanii Laqueur wyznacza na rok 1712, kiedy to anonimowy autor, powołujący się na medyczne odkrycia z ducha brytyjskiego oświecenia, ogłosił dzieło potępiające masturbację nie tylko jako "grzech", lecz przede wszystkim jako praktykę szkodliwą ze zdrowotnego punktu widzenia. Przedtem, twierdzi Laqueur, masturbacja była tylko jednym z podrzędnych grzeszków cielesnych, nie mniej i nie bardziej istotnym niż cudzołóstwo, sodomia, ale też łakomstwo i obżarstwo. Ani judaizm, ani chrześcijaństwo nie przywiązywały wielkiego znaczenia do tego jednego szczególnego grzechu i, jak pokazuje Laqueur, w literaturze obu wielkich religii nie ma wiele wzmianek na temat masturbacji.

[Universitas, 2006]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 708
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: