Dodany: 28.01.2011 22:39|Autor: Zbojnica

Od świtu do zmierzchu wciąż to samo


I znów ta nudna, bezbarwna Bella, i znów ten zakochany w niej wampir, będący zaprzeczeniem męskości... Tak, wbrew obiegowym opiniom Edward wcale nie jest ideałem czy też ucieleśnieniem wyobrażeń kobiety o "prawdziwej męskości". Oto mamy bohatera tak całkowicie oddanego swojej ukochanej, że nie wystarcza miejsca na nic innego, na żadną skazę w charakterze czy też wątpliwości. I Bella, i Edward nie mają nic poza sobą, żadnych zainteresowań, hobby, czegokolwiek, co definiowałoby ich jako postaci z krwi i kości.

A w "Zaćmieniu" mogłoby być tak dobrze! Rozwija się relacja między Bellą a Jakobem, co mogłoby wprowadzić dodatkową komplikację, sprawić, by czytelnik zszedł z obranej ścieżki interpretacji. Tymczasem tak się nie dzieje - po pierwsze, dlatego, że trudno przejąć się losem tak nudnej i zapatrzonej w siebie dziewczyny, po drugie, wątek zostaje dość nieudolnie ucięty, po trzecie, autorka ma w ogóle problemy z rozwojem akcji, a zakończenie powieści, podobnie jak dwóch poprzednich, jest źle rozwiązane i nieprzystające do reszty tekstu.

Jest jednak w "Zaćmieniu" postać, która wyjątkowo się autorce udała (pozwalam sobie stwierdzić, że dość przypadkowo, wnioskując z konstrukcji innych postaci). Mowa o Rosalie, która, nieszczęśliwa w swej wampirzej postaci, jako jedyna wzbudza zainteresowanie czytelnika.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2455
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: embar 06.02.2011 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów ta nudna, bezbarwn... | Zbojnica
Niestety jest to najnudniejszy romans jaki w życiu czytałam :|
Daję tróję za ciekawe historie poszczególnych wąpierzy, za historię sierściuchów oraz za pół sceny w namiocie.
Skompresowane do góra dwóch tomów mogłoby być świetne.
Aha, jeszcze odpowiada mi koncept bohatera promującego czystość przedmałżeńską :) Serio.
Użytkownik: evvqa 12.01.2012 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów ta nudna, bezbarwn... | Zbojnica
A myślałam, że tylko ja mam takie wrażenie, że ta saga jest w każdej części o jednym i tym samym.... Czytam "Zaćmienie" i jestem już szczerze zmęczona tymi wampirami... Z każdą częścią, moja ocena owych książek zmniejsza się... Czytam właściwie tylko dlatego, aby zobaczyć, co tak naprawdę wymyśliła jeszcze autorka.... Nie powiem jednak, że jest to dla mnie porywająca lektura.. Gdyby cała ta historia opisana była w góra dwóch tomach, chyba byłaby o niebo ciekawsza....
Użytkownik: LucidDreamer 06.01.2013 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów ta nudna, bezbarwn... | Zbojnica
Bella, nijaka, która sama sobie nie poradzi, oj biedna,
Edward, tchórz, ślepo zakochany, totalnie niemęski i dziecinny, BEZNADZIEJNY ogólnie...

Meyer?
Nie, dziękuję.
Użytkownik: midori. 06.01.2013 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów ta nudna, bezbarwn... | Zbojnica
Ja przez przypadek czytałam dwie części- pierwszą i ostatnią. Pierwszą, po angielsku, przywlekła do domu moja siostra, zanim ktokolwiek o "Zmierzchu" zdążył mi powiedzieć. Było lato, miło się czytało, trochę pośmiało i ogólnie, dla mnie było jasne, że to po prostu książka dla nastolatek. Szybko o niej zapomniałam.
Później, na 18 urodziny, znów po angielsku, dostałam od koleżanek ostatnią część- "Breaking dawn". Dostałam, więc przeczytałam.
Najgorsze jest to, że nigdy nie miałam do czynienia ani z filmami ani z książkami, z drugą i trzecią częścią, a wcale nie czułam, że czegoś mi brakuje, że nie wiem co się dzieje. Nie zauważyłam, że pominęłam dwa grubaśne tomy. I to jest chyba największa tragedia, bo to oznacza, że te dwie książki NIC nie wniosły do historii. I to chyba samo za siebie mówi, że nie jest to opowieść warta większej uwagi. Po prostu zapychacz dla nastolatek.

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: