Dodany: 20.01.2011 20:02|Autor: jusolka
Jak soczyście...
"Miłość do jednego tylko mężczyzny czy jednej tylko kobiety jest wyrzeczeniem [...]. Idealizm jest śmiercią ciała i wyobraźni".
Takie motto z dzienników Anaïs Nin towarzyszy opowieści Grażyny Plebanek. Pochłonęła mnie bez reszty i wciągnęła w świat Jonathana, męża i ojca dwójki dzieci, tak jak romans, w który uwikłał się bohater, wciągnął jego samego.
Byłam zachwycona opowieścią, jej językiem - soczystym, nazywającym rzeczy po imieniu, ale nie wulgarnym. Emocjonalnością, która kipi i wrze - z tego też względu myślę, że książka jest dla dorosłych, nie dlatego, by miała gorszyć, ale dlatego, że jednak opowiada o doznaniach ze świata erotyki dorosłych.
Ta piękna erotyczna powieść ma jeszcze inne wątki - daje zarys samopoczucia emigrantów, tych z wyższej półki, bo urzędników brukselskich (żona bohatera i jej środowisko), oraz wprowadza nas w światek "kursu twórczego pisania", jaki prowadzi Jonathan, Polak zresztą. Główny temat jest więc ciekawie osadzony i skontrowany.
Bardzo, bardzo polecam.
[opinię umieściłam wcześniej na portalu lubimyczytac.pl]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.