Zawikłanie
Autorka dość przewrotnie wspomina na początku o tym, iż nie ma nic prostszego, niż stwarzanie światów. Potem jest się jednak świadkiem żmudnego zmagania się narratora z historią, która nie jest mu podległa. Gubi się biedak w tytułowych trybach gramatycznych i semantycznych. Historia, której panem winien być autor, staje się dlań wielkim problemem.
Napisana pięknym językiem, w którym każde słowo ma swe właściwe miejsce i określone znaczenie.
Jeśli ktoś zna inne książki Magdaleny Tulli, to poetyka tej powieści go nie zaskoczy. "Tryby" to proza autotematyczna, opowieść o stwarzaniu ze słów. Dosyć trudna w odbiorze.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.