Dodany: 03.01.2011 11:41|Autor: Pennywise

Powstań i walcz


Kiedy czytam dobrą książkę, która odrywa mnie od rzeczywistości, często zadaję sobie pytanie – jak on na to wpadł ? Autor opowieści, oczywiście. Jak to zrobił, o czym myślał, jak żył i czego doświadczał, że udało mu się napisać tak świetną książkę. Myślę, że prawie każdy, kto dużo czyta i kogo fascynuje literatura, przynajmniej raz w życiu pomyślał o napisaniu własnej opowieści. Własnej, wymyślonej historii, która porwie wszystkich, rzuci na kolana, zapewni uznanie, pisarską chwałę, a może nawet i nieśmiertelność. Niektórzy o tym marzą, innym marzenia nie wystarczą i zaczynają pisać. Może nieudolnie, banalnie i naiwnie, ale próbują. I właśnie ci, którzy próbują, powinni sięgnąć po książkę Dwighta V. Swaina „Warsztat pisarza”. Swain przedstawia w niej techniki wykorzystywane w tworzeniu fikcji literackiej i zaznacza, że są to techniki i chwyty publikującego pisarza, czyli patenty jak najbardziej sprawdzone. Swain opisuje powstawanie opowieści jak projekt architektoniczny. Według tego modelu należy pogrupować słowa w moduły reakcja-motywacja, te moduły ułożyć w sceny i sequele, które tworzą razem opowieść, dodać bohaterów z krwi i kości - i mamy hit. To jednak nie wszystko. Najważniejsze są emocje. Dobra opowieść to emocje, bo życie składa się z emocji i tylko dzięki emocjom można powiedzieć to, co się chce. Emocje to jedyny sposób na poruszenie czytelnika, twierdzi Swain. Wzór jest prosty: bodziec - reakcja postaci - emocje - działanie. Emocje powinny wypełniać sceny, sequele to retrospekcje, a generalną zasadą udanej historii jest konflikt. Według Swaina należy mieć wyrazistego bohatera, którego trzeba wpasować w schemat: cel, konflikt, katastrofa. Jednocześnie nasz bohater, któremu fundujemy katastrofę, musi mieć przeciwnika, z którym będzie walczył. Tylko walka jest w stanie utrzymać zainteresowanie czytelnika. Przeciwnikiem bohatera może być czarny charakter, mafia, system, pogoda, zbyt wysokie podatki, cokolwiek. Bohater musi walczyć i, co oczywiste, zwyciężyć. Zwycięstwo musi być jednak odniesione na płaszczyźnie moralnej, bo tylko takie zwycięstwo da czytelnikowi satysfakcję. Swain interpretuje satysfakcję czytelnika jako redukcję napięcia, potwierdzenie własnego poglądu na świat oraz spełnienie marzeń, które odbywa się właśnie za pomocą literatury. Dzięki literaturze czytelnik może przez chwilę być tym, kim nigdy nie będzie i wcielić się w fikcyjnego bohatera.

Książka zawiera wiele cennych uwag na temat budowania napięcia, pisania dobrych scen, początku, środka i końca, tworzenia żywych bohaterów i punktów kulminacyjnych. Swain na przykładach pokazuje, jak poprzez dobór słów i odpowiednich zdań zmienić nudną scenę w sugestywny obraz. To dobra pozycja dla tych, którzy chcą pisać pełne emocji, walki i zwrotów akcji historie, bo mnóstwo znakomitych książek jest napisanych według schematu bohater + konflikt. Swain nie ukrywa, że w ten sposób tworzy się książki dla masowego odbiorcy.

Jeśli chcesz pisać takie książki jak Stieg Larsson, Tom Clancy czy John Grisham, to książka dla ciebie, musisz ją przeczytać i zdecydowanie ją polecam. Jeśli jednak chcesz być autorem powieści w stylu Marcela Prousta, bardziej ambitnych, nieopartych na schematach, ta książka nie będzie twoją pisarską biblią, ale na pewno poszerzy twoje literackie horyzonty i odpowie na wiele pytań o to, jak pisać.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1647
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: