Dodany: 11.12.2010 18:10|Autor: tomcio

Zmęczona życiem


Robert Syverten, w poszukiwaniu zarobku, próbuje zatrudnić się w Hollywood jako statysta. Starania są bezowocne; na miejscu Robert spotyka jednak Glorię Beatty, która zachęca go do udziału w maratonie tanecznym. W równoległej narracji Robert staje przed sądem, oskarżony o zabicie Glorii.

Prawdziwą bohaterką książki jest jednak Gloria, nie Robert. Dziewczyna wydaje się zupełnie nieprzystosowana do życia, popada w depresję z byle powodu, we wszystkim dostrzega obłudę. Do pewnego stopnia nastawienie Glorii tłumaczy bolesne dzieciństwo (o ile założymy, że historia przez nią opowiedziana jest prawdziwa), jednak rozmiar beznadziei zawarty w słowach bohaterki pozostaje do końca niepojmowalny. Trudno wczuć się w motywy Glorii, trudno przejąć się jej losem, bo jej "zmęczenie życiem" jawi się jako psychologicznie nieuzasadnione fabularne założenie.

Poza przeżyciami Glorii, Horace McCoy roztacza ponury obraz Ameryki w latach kryzysu. Wyczerpujący konkurs, absurdalne atrakcje wymyślane co krok przez jego organizatorów, rozpaczliwe decyzje podejmowane przez uczestników - wszystko ma być tą jedną jedyną szansą na wyrwanie się z zaklętego kręgu życiowych niepowodzeń.

Powieść była podobno entuzjastycznie przyjęta przez europejskich egzystencjalistów. Trudno się temu dziwić. Wolna wola to wszystko, czym człowiek w świecie McCoya dysponuje, nic mu ona jednak nie może pomóc. Życie toczy się swym ponurym torem niezależnie od indywidualnych starań, jedyny wybór człowieka, jaki tak naprawdę może mieć znaczenie, to zdecydowanie o własnej śmierci.

Nie da się nie doceniać warsztatu pisarskiego, nie da się choć przez chwilę nie zadumać się nad smutną historią, ale i niemożliwe jest dać się do końca tej historii porwać.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1204
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: