Republika Książki
Być może ktoś z użytkowników BiblioNETki
podpisze się pod Manifestem.
http://www.republikaksiazki.pl/
Patroni tej inicjatywy to w zasadzie mainstreamowi politycy,
ministerialna śmietanka.
Ciekawe, czy oprócz troski, wiary, przekonania i pragnienia, oraz
panelowych dyskusji i wręczania certyfikatów, zostaną nam
przedstawione konkretne pomysły walki z wtórnym analfabetyzmem
2/3 polskiego społeczeństwa?
Co powiecie aby wydatki na książki odliczać od podatku?
Wiem, wiem - marzenia ściętej głowy....