Dodany: 05.12.2010 15:24|Autor: Lirymoor

Godna początku kontynuacja


Pierwsza część cyklu" Yggdrasill" była klasyczną historią podróżniczo-awanturniczą, w której Wawrzyniec Podrzucki stawiał swoje pierwsze kroki jako powieściopisarz.

Pisząc drugą część cyklu miał już więcej doświadczenia i wprawy, co widać na kartach książki. Akcja nabrała tempa, przykuwa uwagę czytelnika od samego początku aż po ostatnie akapity. Poprawiło się prowadzenie postaci, bohaterowie są wyrazistsi, ich motywy wiarygodniejsze niż w poprzedniej części.

Zmienił się zupełnie nastrój. Zniknęły gęste lasy i zacofane mieściny, ustępując miejsca wielkim, pełnym futurystycznych wynalazków metropoliom. Rozumiemy wreszcie, jak zróżnicowani są mieszkańcy drzewa, a także warunki egzystencji w poszczególnych jego częściach, od wysoko rozwiniętego wierzchołka po zniszczoną ziemię. Czytelnik jest bombardowany zewsząd kolejnymi technologicznymi szczegółami, przez co klimat oscyluje wokół coraz twardszej science fiction. Opisane przez człowieka podpierającego wiedzą swoja płodną wyobraźnię są realistyczne, dopracowane i dobrze przemyślane. Budują nastrój całej książki. Technika to bardzo mocna strona całego cyklu.

Wspomniana wcześniej różnorodność środowisk buduje drugi ważny aspekt tej książki, jej dynamizm. Pojawiają się nowi bohaterowie, autor wciąż zmienia miejsce akcji, wzbudza w czytelniku coraz większą ciekawość.

Sam główny wątek niby kontynuuje to, co się rozpoczęło w części pierwszej, ale zyskuje coraz większe tempo. Zasugerowane w pierwszej części zmiany nabierają rozmachu, stają się problemem, który chce rozwiązać Noel Kreuff. Gerhard von Klosky podejmuje się trudnego zadania odbudowy Ruchu. Tymczasem przebudzony po wiekach Nils Hansen, jeden z twórców drzewa, musi stawić czoła zmianom, jakie spowodował jego wynalazek. Na chwilę pojawia się też sama Helen Bjorg, święta-niszczycielka.

Niektórzy bohaterowie chcą ratować drzewo i wyrosłą na nim cywilizacje, inni korzystają z zamieszania dla własnych celów.

Przy tych rozlicznych zmianach jedno pozostaje takie samo. Opowieść koncentruje się wokół świata, który teraz staje na krawędzi wielkich przemian. Szczegółowo opracowana, niezwykle nowatorska i ciekawie przedstawiona rzeczywistość mieszkańców drzewa to najmocniejszy atut całego cyklu. To, jak jego wizja rozwija się na oczach czytelnika, stanowi główną przyjemność z lektury.

W gąszczu poruszonych problemów i rozpoczętych wątków trudno wyłowić zapowiedzi tego, jak skończy się cała historia i dlatego z niecierpliwością czekam na ostatni tom trylogii.

„Kosmiczne ziarna” to pozycja warta polecenia każdemu. Fani poprzedniej części nie zawiodą się na drugiej, a ci, którym nie przypadła do gustu, mogą na nowo odkryć świat Yggdrasill od zupełnie innej strony.



[Tekst w skróconej wersji znajduje się w opiniach o książce na stronie empiku, merlina i czeka na akceptacje w serwisie wp i onetu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 514
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: