Dodany: 24.11.2010 13:26|Autor: kruk23
Uśmiech drwiny
Genialny i przejmujący reportaż! Podróżujemy z autorem po Kambodży śladem czteroosobowej szwedzkiej delegacji, która w sierpniu 1978 r. odwiedziła ten kraj rządzony przez rewolucyjną Organizację Pol Pota i która nie zdołała zobaczyć śladów żadnych zbrodni Czerwonych Khmerów. Poszukujemy wraz z nim świadków tamtych wydarzeń.
Porusza niesamowicie ogrom cierpień, jakich doświadczył ten naród i strasznie irytuje zaślepienie różnych organizacji i dziennikarzy oraz koniunkturalne interesy różnych państw.
Książka pokazuje, jak daleka i kręta droga prowadzi czasem do prawdy.
Co my byśmy zobaczyli będąc na miejscu Szwedów? Czy uczymy się na błędach i zostawimy naszym dzieciom sprawiedliwszy i lepszy świat? Miałem w trakcie czytania niespokojne sny.
Zdecydowanie warto!
Zainteresowanym tym tematem polecam również książkę François Bizot "Brama", którą zresztą Idling w jednym z akapitów cytuje. Bardzo wartościowa pozycja.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.