Stephen King opublikował w latach 1977-1984 kilka powieści pod pseudonimem Richard Bachman. Wywołał tym spore zamieszanie wśród krytyków i czytelników. Czytałam, że zdarzały się nawet zabawne nieporozumienia, m.in. jeden z recenzentów wychwalał Richarda Bachmana, na jego tle krytykując Stephena Kinga. Często jednak było odwrotnie. To właśnie Richard Bachman nie mógł się przedrzeć do grona najbardziej uznanych pisarzy grozy.

No właśnie. Niezależnie od tego, kto jest autorem to powieść dość słaba, znam lepsze dzieła Kinga. Jednak nie jest długa, więc jakoś da się przez nią przebrnąć.