Dodany: 05.11.2010 11:26|Autor: lachus77

Książka: Requiem dla gospodyni
Myśliwski Wiesław

2 osoby polecają ten tekst.

"Przemija postać świata"


Akcja dramatu rozgrywa się na wsi, w domu, gdzie Gospodarz przygotowuje się na przyjęcie gości. Zmarła mu żona i czeka, aż przyjdą sąsiedzi i będą czuwać przy nieboszczce, jak to było dawniej w zwyczaju. Nikt się jednak nie pojawia, co bohater tłumaczy sobie tym, że są żniwa i ludzie po powrocie z pola muszą się przygotować.

W trakcie tego oczekiwania na przyjście sąsiadów przyjeżdża z Ameryki starsza córka Gospodarza, Dominika, ze swym partnerem, Johnem, z którym żyje w konkubinacie. Zachowanie zarówno jej, jak i młodszej siostry, Weronki, która ugania się po całym domu w poszukiwaniu bluzki (przy okazji świecąc golizną, czym bynajmniej się nie przejmuje) nie wskazuje na to, że jest żałoba. Kiedy wreszcie okazuje się, że nikt nie przyszedł, Boleś, wiejski głupek (o tej postaci w literaturze chłopskiej można by napisać doktorat) sprasza różnych ludzi, którzy przychodzą albo zwabieni ciekawością (Turystka I), albo też, żeby się najeść (Turysta). Słowem, prawie nikt z domowników i gości nie przejmuje się śmiercią Gospodyni.

W utworze autor w doskonały sposób pokazuje zmiany, jakie zaszły w świadomości ludzi. Do mieszkańców wsi, która niegdyś była oazą szczęścia, poprzez telewizję docierają nowinki z wielkiego świata, które rozluźniają więzy krwi i niszczą tradycje pokoleń. Dawniej czuwano przy zmarłym przez trzy doby, modląc się za niego. Teraz mało kogo interesuje śmierć pani domu, poza Gospodarzem i pastuchem Bolesiem, który widzi zmarłą i rozmawia z nią. Wszyscy inni, a są to przeważnie ludzie młodzi, nic nie robią sobie z odejścia Gospodyni. Zajęci są tylko swoimi sprawami. Nie tak dawniej żyli ludzie, mieli więcej czasu dla siebie i dla innych. Paradoksalnie całą prawdę o zaistniałej sytuacji wypowie Boleś, który choć ułomny, swój rozum ma:

"Psiekrwie. Zbieranina. Śmierć im za nic. Śmierć im jakby splunąć. Co za ludzie. Nic nie uszanują"[1].

Kto wie, być może winny temu, że sąsiedzi nie przyszli, jest Gospodarz, który nie kupił wódki, tylko cytrynadę, wszak - jak sam powie - "Dzisiaj ludzi tylko jedzeniem zwabisz. Albo wódką"[2]?



---
[1] Wiesław Myśliwski, "Requiem dla gospodyni", wyd. Muza, 2000, s. 129.
[2] Tamże, s. 6.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4590
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: iamone 22.02.2012 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja dramatu rozgrywa si... | lachus77
Wspaniały dramat - niezwykle aktualny i dobitnie pokazujący nasze współczesne "przywary". Polecam!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: