Dodany: 08.10.2010 10:42|Autor:

nota wydawcy


"Dziennik Hadriena i Rumianki" to zapiski z czteromiesięcznej podróży, w którą nastoletni Hadrien wyruszył ze swoją... krową. Biała Rumianka wytrwale dźwiga ciężary i towarzyszy swemu panu w wyprawie przez Francję, wzbudzając nie lada sensację. Nie jest może najlepszym zwierzęciem jucznym, ale jest z pewnością niezwykle wiernym przyjacielem. Hadrien zwierza się z trudów i radości wyprawy, opisuje mijane krajobrazy, z dyskretnym humorem szkicuje obraz Francji innej niż ta, którą powszechnie znamy, a przede wszystkim opowiada o tym, co dla niego najważniejsze - ludziach poznawanych w drodze. Czasem to tylko przelotne spotkania, wymiana dobrego słowa lub uśmiechu, poczęstunek czy zaproszenie na noc. Ale są też spotkania z pokrewnymi duszami, które zaowocują przyjaźnią na lata. Szczególnie interesują Hadriena ginące zawody, potrafi więc nadłożyć kilkanaście kilometrów, by zajrzeć do warsztatu lutnika czy kamieniarza, a w wiosce garncarzy spędza kilka dni, ucząc się zawodu.

"Dziennik Hadriena i Rumianki" pozwala odetchnąć świeżym powietrzem Francji i nasycić oczy wiejskim krajobrazem. To pozbawiona dydaktyzmu bezpretensjonalna opowieść o wyjątkowej przygodzie, dzięki której możemy na nowo z radością i zdziwieniem spojrzeć na otaczający świat.


"Dla większości piechurów krowa nie jest dobrym towarzyszem podróży. Po pierwsze - idzie wolno, opóźniając marsz. Po drugie - omija drogi asfaltowe, decydując się na polne safari. Po trzecie wreszcie - nie jest skora do rozmowy. Ale dla 18-letniego Hadriena Rabouina, który wyruszył w pieszą wyprawę po Francji, krowa okazała się znakomitym kompanem. Rumianka, krowa mięsna maści białej, wymusiła nieśpieszne, kontemplacyjne tempo i wybierała niekonwencjonalne trasy, co pozwoliło na dostrzeżenie i docenienie uroków prowincjonalnego życia. Poza tym jadła byle co, a z noszeniem bagaży radziła sobie lepiej niż zwierzęta juczne. A że niewiele mówiła? Niewielka strata. Tym większej wagi nabierała rozmowa z przygodnie spotkanymi ludźmi. Dziennik tej niezwykłej podróży jest okazją do poznania Francji, jakiej nigdy byśmy nie poznali. A przy okazji - hymnem na cześć bydła rogatego".

Maciej Robert

[Wydawnictwo Czarne, 2010]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1299
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: em.ka 20.10.2010 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dziennik Hadriena i Rumi... | agnesines
Już się zakochałam. W tej krowie. :) A książka na pewno znajdzie się w mojej biblioteczce.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: