Przeczytałam tę książkę stosunkowo niedawno, ponieważ piszę pracę licencjacką na temat reportaży Baranowskiego. Przyznaję, że byłam mile zaskoczona. Jako zapalona żeglarka muszę stwierdzić, że dla osoby nieinteresującej się żeglarstwem fachowe nazewnictwo może być dużym utrudnieniem, jednak mimo wszystko polecam tę książkę każdemu, kto lubi przyjemną lekturę podróżniczą.

Wydana w 1973 relacja Baranowskiego rozeszła się w 90 tys. egzemplarzy. W 1974 wznowiono kolejne wydanie. "Polonezem dookoła świata" jest relacją z podróży, nie należy się zatem spodziewać niezwykłych zwrotów akcji, jednak było kilka momentów, które mnie zaskoczyły.

Język Baranowskiego jest łatwy w czytaniu i tym samym przyjemny w odbiorze. Tekst pisany jest płynnie, co powoduje, że szybko się go czyta. Dodatkowo rejs opisany jest w taki sposób, który powoduje, że Baranowski wcale nie popłynął w samotny rejs, gdyż czytelnik ma wrażenie, że siedzi na jachcie razem z nim.

Polecam serdecznie.