Dodany: 10.12.2006 17:31|Autor:
z okładki
[Popiół i żar"]
"Kiedy myślę o swoim dzieciństwie, zastanawia mnie, jak udało mi się przeżyć. Było to naturalnie żałosne dzieciństwo, bo nad szczęśliwym w ogóle nie warto się zastanawiać. Gorsze od normalnego żałosnego dzieciństwa jest żałosne irlandzkie dzieciństwo, a jeszcze gorsze - żałosne irlandzkie dzieciństwo katolickie".
Tak zaczyna się znakomite wspomnienie Franka McCourta, urodzonego w Brooklynie syna irlandzkich emigrantów. Paradoksalnie, przekleństwo opisanego przez niego dzieciństwa przyniosło pożyteczne owoce: nieufość wobec wszelkiego fanatyzmu, wobec wielkich nacjonalistycznych lub religijnych haseł, które tracą z pola widzenia konkretnego człowieka.
Lektura tej uhonorowanej nagrodą Pulitzera książki to wyjątkowa podróż między piekłem nędzy i upodlenia a posiadającym moc zbawczą poczuciem humoru i szczerą, wolną od goryczy radoścą opowiadania. Bo wspomnienie Franka McCourta czyta się jednym tchem, jak najlepszą powieść, ze wzruszeniem, śmiechem, zachwytem.
[Wydawnictwo Świat Książki, 1999]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.